Wartość Bożych znaków | 2017-10-16 |
W świecie stworzonym na co dzień posługujemy się ogromną ilością znaków i to od samego przyjścia na świat. Niemowlę przyjęte do rodziny wciąż jest tulone, na rękach noszone i obsypywane pocałunkami. To przecież konkretne znaki miłości. Nie inaczej jest w odniesieniu małżonków do siebie - ci również przez pocałunki i przytulenia, wreszcie przez właściwy im akt płciowy dają sobie znaki wzajemnego oddania. Uśmiech czy grymas twarzy, uniesiona dłoń czy zaciśnięta pieść, delikatny ukłon czy odwrócenie się plecami - to wszystko znaki jakimi komunikujemy się z otoczeniem. Dlaczego więc Pan Bóg miałby ich nam skąpić, skoro przede wszystkim On nas umiłował? Jego słowo wyrażone w prorockim natchnieniu, starotestamentalne wydarzenia oraz gesty zawarte w Nowym Przymierzu, cuda Chrystusa, a wśród nich największy - Eucharystia. To przecież wszystko znaki pozostawione dla tych, których On kocha. Czy to jeszcze za mało? Uczmy się je czytać każdego dnia i prośmy o światło potrzebne do właściwej ich interpretacji, abyśmy mieli pewność, że i w tym zakresie istnieje kontakt między nami a Bogiem naszym. |