Licznik odwiedzin: 23202346
Słowo dnia
Boże prowadzenie
2018-01-14

   W Księgach narodu i pielgrzymstwa polskiego nasz wieszcz, Adam Mickiewicz, pisał: Wierzysz, że się Bóg zrodził w betlejemskim żłobie, lecz biada ci, jeżeli nie narodził się w tobie. Ta poetycka przestroga zwrócić ma naszą uwagę na potrzebę pełnego zaangażowania się w dzieło naszego zbawienia.   Fakt zaistnienia na tym świecie niewątpliwie traktować należy w kategoriach wielkiej przygody. Bardziej jednak przeżywanej przez naszych rodziców niż przez nas osobiście - to matka cieszy się każdym poruszeniem dziecka w jej łonie, to ona wydaje na świat, karmi, pieści, rozmawia z nim. To ojciec usiłuje uczestniczyć w radości swej małżonki, wyręczać ją w wielu pracach oraz opiekować się i usługiwać małemu potomkowi.

   Tymczasem ów mały człowieczek chłonie świat tak, jak mu się on przedstawia: przyjazny, kochający i usłużny. Zwykle dopiero towarzystwo młodszego rodzeństwa zaczyna uczyć go, że prócz brania, należy nauczyć się też dawania i poświęcenia; że poza celami zjawiskowymi, istnieją też i takie, których nie sposób nawet sobie wyobrazić. To perspektywa, którą roztacza przed nami niewidzialny Bóg, dyskretnie wskazywany przez rodziców - tak bardzo kochających, a jednocześnie rozkochanych w Bogu. Ten Bóg też stopniowo zaczyna sam się objawiać w życiu każdego człowieka: bądź to na sposób samuelowy, gdy bardzo konkretnie wzywa po imieniu i czyni zeń narzędzie swego przekazu, bądź to na sposób piotrowy, który mając zostać w przyszłości pierwszym papieżem z namaszczenia samego Chrystusa, dotarł do Niego niejako po sznurku przypadków. Oto bowiem brat jego, Andrzej, był (przypadkiem?) uczniem Jana Chrzciciela, (przypadkiem też?) gdy Pan przechodził obok Jana, ten wypowiedział słowa, które ów natychmiast skojarzył z zapowiedziami starotestamentalnymi, dotyczącymi Mesjasza. Zauroczony postacią nauczyciela, chyba nawet nie wiadomo dlaczego, skierował za Nim swe kroki. Gdy zaś usłyszał pytanie: Czego szukacie?, ni stąd ni z owąd odpowiedział: Nauczycielu, gdzie mieszkasz? - jakby to do czegokolwiek było mu potrzebne. Oczywiście nie było, ale ułamek czasu został w ten sposób zagospodarowany. Zaproszony jednak przez Jezusa, poszedł do Niego i przekonawszy się, że naprawdę ma do czynienia z Mesja-szem, zaraz doniósł o tym swemu bratu i - co więcej - przyprowadził go do Jezusa.

   To tylko dwa z niekończącego się ciągu „przypadków\" Bożego zaproszenia do współdziałania z Nim w głoszeniu lepszego świata i nieporównanie szczęśliwszej przyszłości niż może dać świat. Trzeba jedynie nauczyć się analizy tego, co wokół nas, bo nigdy nie wiadomo, czyja sugestia, czy nawet zdanie pół-żartem wypowiedziane, należy zakwalifikować do rzędu natchnień Bożych. A Pan wciąż czeka i delikatnie, jak do Samuela, wypowiada twoje imię. Czy jesteś gotów odpowiedzieć? 

Piątek
19 kwietnia 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: Z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o błogosławieństwo Boże i opiekę Matki Najświętszej w dalszym życiu dla Dominiki i Łukasza - z okazji roczn. ślubu
18:00 - Msza św.
Intencja: ++ Teresa Richert, Lidia Makowska, bracia: Zygmunt, Roman, O. Marceli i rodzice z obojga stron oraz szwagrowie

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku