Szabat czyli ostatni dzień tygodnia. O tym dniu autorytatywnie powiedział Bóg Stwórca: Będziesz uważał na szabat, aby go święcić jak ci nakazał twój Pan Bóg. Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką twą pracę, lecz w siódmym dniu jest szabat twego Pana Boga. I to był koniec wszelkich dyskusji w tym zakresie: jeśli tak Pan Bóg zarządził, to MUSI TAK BYĆ. 

   Dziś jakoś tak się porobiło, że nie wystarczy polecenie rodzica czy nauczyciela - dzieci wciąż w gotowości mają pytanie: A dlaczego? Przez wieki całe uczono, że skoro rodzic nakazuje, to już wcześniej treść polecenia przemyślał. Zresztą po co pytać, skoro i tak wykonać trzeba będzie? Jednakże te dzieci już dorosły i pytania drążące (a czasem jątrzące) przerzuciły na wyższą półkę: Dlaczego się modlić? Dlaczego pościć? Dlaczego świętować niedzielę? Ciekawe jest to, że większość owych „buntowników\" najchętniej powitałaby pięciodniowy tydzień pracy, ale... Dlaczego nie pracować w niedzielę?   Nieroztropnie jest eksperymentować w zakresach, które mogą przesądzić o szczęściu wiecznym. Stawka zbyt wielka. Lepiej być posłusznym.