Rozpalić Boży charyzmat | 2018-06-06 |
Wiele razy powtarzamy, że nie ma na świecie człowieka, który by zaistniał tu przypadkiem. Każdego z nas Pan Bóg chciał i pokochał już przed stworzeniem świata. Konsekwencją tego jest wspaniały plan, jaki nakreślił Bóg każdemu człowiekowi. Mamy udział w Bożym planie i to nie na zasadzie: „Jakoś sobie z tym poradzi...\", ale wyposażeni zostaliśmy w konkretne dary i charyzmaty mające ułatwi osiągnięcie wyznaczonych celów. Wiemy jednak, że łatwo można osiąść na laurach i właśnie przed tym przestrzega nas dziś św. Paweł w Liście do Tymoteusza. Zachęca do rozpalenia na nowo Bożego charyzmatu, przy jednoczesnym odsuwaniu od siebie ducha bojaźni. Ów duch bojaźni to zapewne lęk przed dawaniem świadectwa albo też obawa przed możliwością dokonania tego, co z woli Bożej powinniśmy zrobić. Próbujmy więc analizować siebie samych, nasze predyspozycje i zdolności oraz pytajmy wciąż Boga o to, do czego nas przeznaczył i chciejmy Jego wolę wiernie i radośnie realizować.
|