Żadnego paktowania ze złem! | 2020-03-30 |
Przedstawiona dziś scena z Księgi Daniela stała się natchnieniem dla wielu malarzy, rzeźbiarzy i pisarzy. Dramat, który rozgrywał się w ogrodach Joakima dostarcza bowiem wielu przemyśleń. Przede wszystkim pokazuje do jak wielkiej niegodziwości szatan jest w stanie doprowadzić człowieka, gdy ten wykazuje zbyt małą czujność i godzi się na kompromisy. Zły duch, stosując metodę małych kroków, stopniowo znieczula na piękno wartości, a odwołując się do tolerancji, stopniowo zaciera różnice między dobrem a złem. Potem zaś zaczyna rządzić czysty pragmatyzm: dobre jest to, co wygodne, miłe i przyjemne. Pan Bóg zaś i Jego sprawy o tyle są ważne, o ile przydają się w dogadzaniu sobie. Ciekawa rzecz, że prosta i bogobojna Zuzanna potrafiła odrzucić fałszywy kompromis (przy groźbie męczeństwa!), natomiast szanowani przez lud sędziowie tak dalece pozbawieni byli skrupułów, że - powołując się na Prawo Boże - gotowi byli kąsać rękę swoich dobroczyńców. To już szczyt deprawacji. Ufność Zuzanny, wyrażona w słowach: Wolę niewinna wpaść w wasze ręce niż zgrzeszyć wobec Pana poruszyły Boże serce i przyszedł ratunek. Nie zawsze tak się dzieje. Wielu męczenników nie doczekało się tu na ziemi sprawiedliwości. Po tragicznej - w ludzkim rozumieniu - śmierci, szli po nagrodę do Boga. Zuzannę Bóg ochronił, by konkretnym przykładem pokazać, że warto.
|