Dzisiejsze czytania pokazują nam dwie pary ludzi, zebranych przy dwóch różnych drzewach. Adam i Ewa znajdując się przy drzewie poznania dobra i zła, przez swoje nieposłuszeństwo uczynili z niego drzewo śmierci. Z kolei nowy Adam, ponosząc - w posłuszeństwie Ojcu - śmierć na krzyżu, przeobraził go de facto w drzewo w życia, które wielu artystów w taki właśnie sposób przedstawiło w różnych kościołach, jak choćby w kościele św. Jakuba w Toruniu. Natomiast stojąca obok krzyża nowa Ewa, staje się Matką Kościoła, Matką tych, którzy przez sakramenty zdobyli prawo do korzystania z owoców tego drzewa życia, ale pod warunkiem okazania absolutnego posłuszeństwa Najwyższemu.

   Raz jeszcze okazują się prawdziwe słowa Pana Jezusa o ziarnach: żyć będą tylko te, które obumierają, te zaś, które chcą za wszelką cenę przetrwać dla siebie - umrą.