Kosmos w języku greckim oznacza porządek. Świat zatem, przez Boga stworzony, z założenia winien być ładem. Niestety wiemy, co w tym zakresie zdziałał grzech pierworodny... Mimo to, Bóg nie rezygnuje z porządkowania świata. Pragnie tego dokonać przy pomocy wiernych swoich wyznawców, których uczy jak najbardziej pokojowych metod, choć nie zapewnia fizycznego bezpieczeństwa. Taki układ. Nie oznacza to bynajmniej odwrócenia się od tych, którzy wiernie realizują Jego wolę.

   Przekonał się o tym prorok Eliasz, który podjął się niebezpiecznego zadania upomnienia błądzącego króla Achaba. Było to niewątpliwie ryzykowne. Któż wiedział o tym lepiej niż Pan Bóg? Dlatego już przygotował dla swego wiernego sługi nie tylko kryjówkę, ale przewidział też dla niego o niezwykły sposób aprowizacji - oto kruki miały go dokarmiać... I stało się tak.

   Pewnie, że nie wszyscy wierni mogą liczyć na tak spektakularną interwencję Bożą. Może się zdarzyć, że nawet będą cierpieć prześladowania, niesprawiedliwość, rozczarowania i ból, ale nigdy nie będą w tym sami. Pan zawsze będzie blisko, a ostatecznie przydzieli im nagrodę nieprzemijającą. Warunkiem jest tylko wierność Jego nakazom.