Co ty tu robisz, Eliaszu? | 2020-06-12 |
W poznanych przez nas okolicznościach życia proroka takie pytanie musi zaskakiwać. Czyżby Pan Bóg musiał dopytywać o powodzenie operacji, które sam zlecał? Może mniej dziwiłoby pytanie: Jak ci się wiedzie, Eliaszu? - jako wyraz pewnej kurtuazji, choć mogłoby sugerować brak wiedzy na temat jego działań. A może jeszcze inaczej? Według relacji św. Siostry Faustyny Pan Jezus poprosił kiedyś o zdanie relacji z przeżytego dnia, na co ona odpowiedziała: Panie, przecież Ty wiesz wszystko... Pan Jezus jednak, nieprzejednany, powiedział: Owszem, ale chcę to usłyszeć od ciebie. To bardzo miłe z Jego strony. W takim bowiem wywnętrzaniu się - zwłaszcza gdy chodzi o sprawy trudne i bolesne - jest jakieś szczególne działanie terapeutyczne, uwalniające. Po takim wygadaniu się jest nam zwykle lżej na sercu, choć to jeszcze nie uwolnienie od problemu. Złożył więc prorok meldunek z wykonanego zadania, ale Pan już go umocnił. Nie tylko świadomością odniesionych zwycięstw, ale ukazaniem swej mocy: w wichrze, w trzęsieniu ziemi, w ogniu. To miało uświadomić mu, że ma do czynienia z Bogiem mocy. I ten właśnie Bóg posyła go dalej, na kolejną misję. Doświadczenie podpowiada, że i ta będzie pomyślna. |