Licznik odwiedzin: 23494269
Słowo dnia
Urok marności
2010-09-23

Pierwsze dzisiejsze czytanie świadczy o klasie mędrca, autora prezentowanych słów. Jakież doświadczenie i ileż prostej, życiowej mądrości! Spoglądając na świat z dystansu czasowego, oburącz podpisać się można pod jego refleksjami. Chłopięce zabawy w dojrzałym mężczyźnie budzić mogą co najwyżej miłe wspomnienia, ale nie będą już zachętą do włączenia się w nie. Analogicznie człowiek dorosły ma swoje zabawy, hobby i poważne zajęcia, które mogłyby ukazać swoją prawdziwą wartość i z pewnością tego dokonają, ale już… (no, niestety) w życiu przyszłym. Podobnie więc jak nie ma powrotu do lat dziecięcych, tak też nie będzie możliwości powrotu do tych utraconych, zmarnowanych, źle wykorzystanych.

Tym gorzej się sprawa przedstawia, im człowiek większe możliwości. Herod, o którym wspomina dzisiejsza Ewangelia, miał nieodpartą ochotę spotkania Chrystusa, o którym tak wiele słyszał. Mniejsza już o to, że wyobrażał go sobie jako Jana Chrzciciela czy któregokolwiek z proroków w nowym wcieleniu – najgorszym było to, że w końcu dostąpił zaszczytu spotkania z Mesjaszem, ale ponieważ Ten nie przemówił doń ani słowa, wzgardził Nim. Nic nie wynikło z owego spotkania. Dlaczego? Może dlatego, że Herod na wysokim stanowisku postawiony, dostrzegał już tylko to, co na najwyższym poziomie bogactwa i buty się znajdowało. Skoro zaś Chrystusa spotkał biednego, skrępowanego, poniżonego – odrzucił Go. I jak tu się nie bać przeoczenia Chrystusa ukrytego pod postacią biednych i odrzuconych, według słów św. Augustyna: „timeo Deum transeuntem” – „boję się Chrystusa przechodzącego obok”?

Czwartek
25 kwietnia 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: ++ Andrzej i Aniela Dymitrów oraz rodzice z obojga stron
18:00 - Msza św.
Intencja: ++ Bp Jan Bernard Szlaga (12. r. śm.) oraz ks. Stefan Radtke, ks. Paweł Lubiński, ks. Robert Rompa, ks. Jan Cibura i ks. Jerzy Więckowiak

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku