Znak Jonasza | 2020-07-20 |
Ci, którzy śledzili każdy Jego ruch (nawet jeśli osobiście nie oglądali i nie słuchali, to natychmiast dowiadywali się o każdym dokonanym cudzie i wypowiedzianym słowie) domagają się znaku! Więc dotychczasowe były niewystarczające? Nic dziwnego, że domagających się kolejnego znaku Nazywa Pan Jezus plemieniem przewrotnym i wiarołomnym. Natychmiast odwołuje się też do znaku Jonasza. Jakież mógł on mieć znaczenie dla adwersarzy Pańskich? Dla nas jasnym jest, że mówił On o zmartwychwstaniu, ale dla Jego słuchaczy miało to dopiero się dokonać... Siła znaku Jonasza nie tkwi jednak w porównywalnych trzech dniach. Jonasza posłuchano przecież nie dlatego, że był trzy dni we wnętrznościach ryby. Niniwici prawdopodobnie nawet o tym nie wiedzieli! Sam zaś prorok też nie porywał słowem - głosił po prostu zapowiedź zburzenia miasta, jeśli jego mieszkańcy się nie nawrócą. Za ro on sam był znakiem miłości i miłosierdzia Boga nad tymi, którzy zasłużyli sobie na unicestwienie. Bóg jednak dał im ostatnią szansę. Oni zaś - ku zaskoczeniu Jonasza - uwierzyli i ocaleli. Żydzi natomiast nie dali wiary Chrystusowi nawołującemu do nawrócenia i dlatego nazywa ich pokoleniem niewiernym. Dlatego właśnie poganie będą na Sądzie Ostatecznym oskarżycielami wybranych. Nie oni jedni zawiedli Boga w oczekiwaniu na nawrócenie. My dziś żyjemy w morzu znaków, a potrzeba nawrócenia okazuje się z każdym dniem coraz wyraźniejsza... I co z tego? |