Przemijalność i trwałość | 2020-08-10 |
Prawdopodobnie dla każdego jasnym jest, że człowiek nie może wiązać się na zawsze ze szkołą podstawową. Nawet jeśli miałby kiedyś zostać w niej nauczycielem, to i tak najpierw musi się od niej oderwać, podjąć naukę w szkole średniej, potem na studiach i dopiero wtedy... W większości wypadków jest to jednak pożegnanie ze szkołą i wspominanie - czasem z nostalgią, niekiedy z ulgą, ale świadomość bezpowrotności tamtego czasu specjalnie nie doskwiera. Z czasem przekonuje się człowiek, że w całym życiu zawsze trzeba coś stracić, aby coś innego zyskać. Dla wielu jest to jedynie forma wymiany zabawek. Owszem, wiąże się to często z ciężką pracą, z zarabianiem na nie, ale zawsze jest to wymiana: garderoba, komputer, samochód, mieszkanie... Wszystko to zmienia się, ale wciąż jest to wymiana marności na marność. Potrzeba ogromnego zaufania do Boga aby przejąć się prawdą o nieprzemijalności i przeznaczeniu do szczęścia wiecznego, by nie przywiązywać się do niczego na tym świecie, a wszystko oceniać przez pryzmat tamtej rzeczywistości. Wówczas nawet śmierć, nawet męczeństwo są niczym - ot, kolejnym epizodem marnym i przemijającym, jak w wypadku patrona dnia dzisiejszego, św. Wawrzyńca. Krótkotrwałość wszystkiego co ziemskie tym większą rodzi tęsknotę za tym co trwałe, choćby nabyte za cenę męczeństwa. Oczywiście, jeśli się wierzy. |