Za kogo Mnie uważacie? | 2020-08-23 |
Wyobraźmy sobie, że jest rok mniej więcej 30. naszej ery. Obserwujemy mężczyznę, który nadrabia miną, aby wykazać się większą pewnością siebie, niż jest w istocie. Wobec wielkości intelektu, dobroci i świętości Tego, którego podziwiają wszyscy, wydaje się trochę zagubiony. I nic dziwnego. Gdyby ktoś przed 3-5 laty powiedział mu, że on, prosty rybak zostawi swoje rzemiosło i zostanie uczniem wędrownego nauczyciela i to TAKIEGO Nauczyciela, uznałby go za niespełna rozumu. A jednak... Drugie z dzisiejszych czytań zawiera retoryczne pytanie: O głębokości bogactw, mądrości i wiedzy Boga! Jakże niezbadane są Jego wyroki i nie do wyśledzenia Jego drogi! Nie tylko ze św. Piotrem tak było. Moglibyśmy zacząć wyliczankę i niemalże w nieskończoność wydłużać ciąg postaci, które zaskoczone zostały przez Pana wielkością wybrania, jakiego doznały. Zmieściliby się tu wszyscy prorocy, wielu królów i natchnieni hagiografowie, wyznawcy, męczennicy oraz święte dziewice. Do tego z całym przekonaniem dopisać musielibyśmy kard. Hlonda, kard. Wyszyńskiego, św. Jana Pawła, ale też i nas samych. Bo czyż życie nasze układa się według planu, jaki sobie nakreśliliśmy? Czyż nie było w nim niespodzianek, które sprawiły, że jesteśmy tym, kim jesteśmy? Dlatego tak ważną jest odpowiedź na pytanie: Za kogo Mnie uważacie? Dobrze się zastanówmy, jakiej udzielić odpowiedzi, aby zawierała pełnię miłości do Najwyższego i nie była jedynie konfiguracją słów. |