Obserwując dzisiejszy świat w którym tyle jest niesprawiedliwości, zastanawia się człowiek, gdzie jest Pan Bóg. Dlaczego ludzie bogaci, ubierający się w "purpurę" i nie liczący się z nikim mają tak dobrze i nie musza się o nic martwić, a biedni często "okryci wrzodami" ledwo wiążą koniec z końcem? Gdzie jest sprawiedliwość?

   Słowo Boże zapewnia nas dzisiaj, że przyjdzie czas kiedy trzeba będzie się przed Nim rozliczyć. Wtedy bisior i purpura nie pomogą.

   Człowiek Boży nie musi się lękać Boga. Jeżeli postępuje i liczy się z Nim w swoim postępowaniu, to nie ma się czego obawiać nawet gdyby mu tutaj, na ziemi przyszło doświadczyć krzywdy, bo Bóg prędzej czy później upomni się o swoje. Najważniejsze więc to naśladować Chrystusa w Jego sprawiedliwości, miłości, wytrwałości i łagodności. To jest prawdziwy skarb człowieka! To jedyne bogactwo, w które On sam opływał w ziemskim życiu. Materialnie nie posiadał niczego, a jakże wiele znaczył dzięki tym cnotom! Gdy będziemy je posiadali, to ubóstwo a nawet nędza nie będą nas w stanie od Niego odgrodzić. Wręcz odwrotnie! Jak Łazarza postawi nas po swojej prawicy za to, że pomimo niedostatków na ziemi pozostaliśmy Mu wierni. (Łk 16, 24).