Osobiste doskonalenie | 2020-10-30 |
Aby określić wartość czynu potrzebne jest rozeznanie co do świadomości i dobrowolności. Według tych kryteriów określa się też grzech jako świadome i dobrowolne wykroczenie przeciwko Bogu. W wypadku braku któregokolwiek z tych czynników, nie można mówić o grzechu. Świadomość jednak opiera się przede wszystkim na poznaniu. Nie można być świadomym problemu, nie poznawszy go najpierw. Stąd nawet człowiek posiadający zdolność rozumowania, jeśli nie poznał sprawy do końca, nie ma pełnej świadomości, a co za tym idzie i odpowiedzialność ma ograniczoną. Św. Paweł tak modlił się za Filipian: by miłość wasza doskonaliła się coraz bardziej i bardziej w głębszym poznaniu i wszelkim wyczuciu dla oceny tego, co lepsze, abyście byli czyści i bez zarzutu na dzień Chrystusa. W ten sposób wskazuje już nie tylko na poznanie (domyślamy się, że rozumowe), ale dodaje do tego wyczucie. To bardzo istotne rozróżnienie. Już nie trzeba się uciekać do Adama Mickiewicza z jego słynnym czucie i wiara silniej mówi do mnie, niż mędrca szkiełko i oko. Wystarczy bowiem osobiste doświadczenie. W iluż to młodych ludziach owo czucie przeważyło nad poznaniem, gdy podejmowali decyzję o małżeństwie. Ileż to razy to samo czucie przeważyło na przykład przy zakupie auta, domu, mieszkania... Chodzi o to, by jedno i drugie opierało się na coraz doskonalszej miłości. Jeśli bowiem miłość (a więc chęć służenia innym) będzie motywatorem naszych działań, to nie tylko poznania, ale i wyczucia tego, co lepsze trzeba szukać, by stać się bez zarzutu na dzień Chrystusa. |