Licznik odwiedzin: 23252542
Słowo dnia
Chleba i igrzysk
2010-10-14

W swoim nauczaniu Pan Jezus niejednokrotnie przeciwstawiał wierzących w Niego „temu światu". Przedstawiciele bowiem „tego świata" żyją chwilą obecną, a jeśli nawet zastanawiają się nad przyszłością, to na myśli mają tę najbliższą przyszłość, dającą się przewidzieć, zaplanować, odmierzyć czasem. Ludziom „tego świata" brakuje zdolności do reflektowania dalekosiężnego - ku wieczności. Krótko można to scharakteryzować jednym powiedzeniem: „Chleba i igrzysk". Świat ogarnięty przekleństwem zysków kreuje społeczeństwo nastawione hedonistycznie - zdaje się, że przyjemność jest już naczelną zasadą życia. Wyrzeczenie, poświęcenie czy ofiara stają się dziś anachronizmem. Nic więc dziwnego, że gdy tak pięknie zapowiadające się młode życie, ocierać się zacznie o chropowatą ścianę trudności, już przychodzi chęć „skończenia z tym". Jeśli nie ma przyjemności - nie ma po co żyć...

Jakież to smutne! Jakież straszne! Tak prawdziwe życie nie wygląda. Dlaczego oszukiwać zwłaszcza ludzi młodych? Perspektywa kolejnego życia w grze komputerowej uczy podejmowania nieuzasadnionego ryzyka, powoływanie kolejnych rzeczników do strzeżenia praw młodego pokolenia, bez egzekwowania obowiązków, rodzi pokolenie roszczeniowców, oczekujących życia lekkiego, łatwego i przyjemnego. Zderzenie z prawdziwą rzeczywistością tym bardziej będzie bolesne. Ktoś musi powiedzieć, że „król jest nagi!" Brakuje jednak odważnych. Wizja kolejnych wyborów knebluje usta co bardziej operatywnym.

Okazuje się, że takie tendencje zawsze były obecne na „tym świecie". Dlatego Pan Bóg, litując się, posyłał swym umiłowanym stworzeniom proroków - ludzi przemawiających w Jego imieniu. Nic dziwnego, że posyłani na czas kryzysowy, głosili rzeczy niepopularne. Pan Jezus też to czynił. Wiedział, że spotka Go ten sam los, co poprzedzających Go proroków. Chciał jednak przynajmniej poruszyć sumienia. Chciał otworzyć oczy, pokazać, że się nie boi - a już na pewno nie boi się utraty „tego życia", skoro w perspektywie jest o wiele lepsze, wartościowsze, nieprzemijające. Prorokiem dziś musi być każdy wierzący właśnie dlatego, że tworzymy społeczność. Jeśli - żyjąc w niej - nie mamy odwagi wskazać sensownego kierunku, to może się zdarzyć, że zostaniemy wciągnięci w marsz ku zagładzie i nie będziemy w stanie z zaakceptowanych (choćby biernie) układów się wyplątać. Wtedy pozostanie jedynie smutne „biada!". Nie pozwólmy na to.

 

Sobota
20 kwietnia 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: ++ Kazimierz i Teresa Kossowscy oraz rodzice z obojga stron
18:00 - Msza św.
Intencja: ++ Jadwiga, Alfons Słomińscy oraz zmarli z obojga stron
Intencja: ++ Władysław Podleśny (z ok. 1. rocznicy śmierci) oraz siostra Leokadia

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku