Największy skarb | 2021-06-25 |
Różne mają ludzie pragnienia, rozmaite marzenia i często starzeją się one wraz z nimi, a nierzadko wcześniej od nich umierają. Tak zwany uśmiech fortuny nigdy nie jest ślepym zrządzeniem losu, a celowym działaniem Boga. Abraham już zdążył pogodzić się z faktem braku potomstwa i z powodzeniem realizował się na płaszczyźnie materialnej. Wiodło mu się bardzo dobrze - miał liczne stada owiec, wielbłądy, wielu niewolników. Jasnym było, że mu Pan Bóg błogosławi. On zaś był Mu za to wdzięczny i dalej robił swoje. Przyszedł jednak czas, kiedy Pan Bóg uśmiecha się do Abrahama w zakresie absolutnie dla niego nieprzewidywalnym: oto ma stać się on ojcem licznego potomstwa. To przecież absolutnie niemożliwe. A jednak. Pan Bóg jednak stawia pewien warunek: ty, a po tobie twoje potomstwo przez wszystkie pokolenia, zachowujcie przymierze ze Mną. Krótko mówiąc: bądźcie Mi wierni. Cóż bowiem z tego, że zdobędziesz fortunę? Cóż ci da liczne grono przyjaciół? Trwaj przy Mnie, a otrzymasz więcej niż mógłbyś się spodziewać, niż sobie wyobrażasz. Twoim bogactwem jest trwanie przy Mnie. Ja będę cię zawsze zaskakiwał, zaś największym zaskoczeniem będzie przejście przez granicę doczesności. Tylko Mi uwierz i trwaj. |