Bogactwo przekleństwem? | 2022-02-28 |
Niekoniecznie. Owszem, pragnienie bogactwa i sposób jego realizowania prowadzić mogą niekiedy do zatracenia siebie, ale to nie materia jest zła. Problemem jest sposób jej pojmowania. Podobnie jak z alkoholem - sam w sobie nie jest on zły, a nawet przydatny a w niejednym wypadku ratujący życie. Źle się jednak dzieje, gdy się go nadużywa. Stąd mówią niektórzy, że alkohol jest dla ludzi mądrych. Tak pewnie należałoby powiedzieć o bogactwie - nie jest ono złe samo w sobie, ale wymaga mądrości, by nie przysłoniło celu najważniejszego - zbawienia. Można by tu poczynić jeszcze jedno zastrzeżenie: nie wielkość majątku ile raczej stopień przywiązania do niego może być zgubny dla człowieka. W ten sposób miliarder, który ze swego skarbca hojnie wspierał biednych, osiągnie zbawienie, a może mieć z tym problem bezdomny z jednym tobołkiem, gdy gotów jest odgryźć rękę sięgającemu po jego bogactwo. |