O czym rozmawiamy? | 2022-07-10 |
Kiedyś podobne pytanie zadał Pan Jezus swoim uczniom: O czym rozmawialiście w drodze? Ci - jak pamiętamy - zamilkli, bo posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy... I cóż z tego, że powiemy: tak nie można, nie wypada, nie godzi się. Spójrzmy na siebie - czy przypadkiem nie ma w naszych rozmowach przedstawiania innych w gorszym świetle po to, aby samemu stanąć w lepszym? Ile rozmów niepotrzebnych, prowadzących do niczego, gorszących? Moda, polityka, plotki... Do czego to prowadzi? Tymczasem na duchu podnosić muszą spotkania, w których rozprawia się o sprawach najważniejszych. Jakie to są? Takie, o które pytał jakiś uczony w Piśmie z dzisiejszej Ewangelii. Owszem, motywacja nie była najlepsza, ale pytanie, które zadał, sprowokowało wykład Chrystusa, a potem zapewne wiele refleksji w umysłach świadków tego wydarzenia. Warto więc zastanowić się, na jakich rozmowach spędzamy czas i wprowadzić w nasz dyskurs tematykę najistotniejszą. To przecież do niej odnoszą się oba pierwsze czytania. Chodzi o sprawy, które nie są poza naszym zasięgiem i nie przekraczają naszych możliwości, a są tak bardzo konieczne. Jakże bowiem moglibyśmy spodziewać się wiecznego uszczęśliwienia, nie szukając tu, na ziemi dróg prowadzących do niego. Bóg, który świat stworzył i wszystko sobą wypełnia, ma prawo oczekiwać choćby minimalnego zaangażowania z naszej strony, a przecież działanie zwykle rozpoczyna się od słów. O czym to rozmawiamy?... |