Nie da się żyć na świecie ignorując znaki. Nie tylko człowiek musi je uwzględniać. Świat zwierząt do perfekcji opanował sztukę ich odczytywania. Dzięki niej zwierzęta są w stanie przetrwać, skutecznie zdobywając pokarm, ale też omijając skrzętnie wszystko, co może zwiastować niebezpieczeństwo. Człowiek też żyje w tym świecie, a sztukę rozpoznawania znaków opanował w stopniu doskonałym. Udało mu się rozpoznać prawa fizyki i wykorzystać je dla własnego pożytku, poznał prawidła meteorologii, a dzięki nim ostrzega świat przed kataklizmami, ratując wiele istnień. Działanie pojazdów lądowych, maszyn morskich i powietrznych też opiera się na wykorzystaniu praw fizyki. Rewelacja. Wszystko po to, aby dobrze urządzić się w tym życiu. Na chwilę. A co z prawdziwym życiem? Czy tu żadne reguły, prawa i znaki nie obowiązują? Ależ tak! Tu zwłaszcza obowiązują. Przez to obecne życie da się przejść. Przebrnie przez nie zarówno mędrzec jak i prostak. Osiągniecie zaś chwały nieba stanie się udziałem jedynie tych, którzy nauczyli się rozpoznawać znaki tamtego świata udzielane w czasie. Warto prosić o światło Ducha Świętego, by posiąść te zdolność.