Rozdzielenie domowników | 2022-10-20 |
Nie chciałoby się tego słuchać, a na pewno nie chce się wierzyć, że to Pan Jezus wypowiada takie słowa. Dlaczego z Jego powodu miałoby dochodzić do rozłamów wśród najbliższych? Wiedział nasz Pan, co mówi. Całe Jego nauczanie było próbą wyniesienia na wyższy poziom ludzkich relacji z Bogiem. Współcześni Chrystusowi uważali - bo takie było ówczesne nauczanie - że należy się modlić, składać ofiary, przestrzegać postów itd. Można było w ten sposób niejako zasłużyć sobie na zbawienie - podobnie, jak wypracować można emeryturę. To świadczenie jest należne każdemu, kto pracował i gromadził sobie środki na drugą część życia. Nie tak jednak jest ze zbawieniem. Nie można go sobie wysłużyć, nie można go kupić - ono jest wyłącznym darem Boga, Jego łaskawości i miłosierdzia. Wystarczy oddać się Chrystusowi, obrać Go sobie za Pana i Zbawiciela, posłusznie wypełniać Jego nakazy, przylgnąć do Niego i ufać, że zechce to policzyć i wprowadzi nas do wiecznej szczęśliwości. Właśnie to brzmiało wówczas jak herezja i dlatego dzieliło nawet najbliższych. Czy jednak dziś jest inaczej? Pan Jezus tak samo jak wówczas chce wynieść nasze relacje na wyższy poziom - w tym zakresie nic się nie zmieniło. Wielu jednak dało się otumanić propagandą, fałszywą ideologią, pozwolili sobie odebrać wiarę w zbawcze działanie sakramentów i wspólnoty Kościoła, a skutkiem tego jest wyszydzanie i ośmieszanie tych, którzy przy Panu nadal trwają. Podziały więc istnieją nadal. Może nieco inne jest ich źródło, ale rozbrat trwa... |