Najcięższy kaliber | 2023-01-31 |
Jeśli hebrajskich adresatów tajemniczego autora nie przekonały argumenty z dnia wczorajszego, że wielu proroków i świętych cierpiało owocnie dla imienia Bożego, to w dzisiejszym fragmencie wytoczył on najcięższe działo: przykład Zbawiciela. On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i zasiadł po prawicy na tronie Boga. To nie tylko przypomnienie - to również wskazanie drogi, wytyczonej zresztą przez samego Pana: Kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Aby jednak nie wydawało się adresatom Listu (a po latach również i nam), że wystarczy umiejętnie kryć się przed atakami złego, dodaje on mocno zawstydzające - w kontekście Chrystusowych cierpień - zdanie: jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi. To zdecydowanie prawda... Jakże moglibyśmy się równać z naszym Panem? To niemożliwe, ale przynajmniej nie wzdrygajmy się przed naśladowaniem Go - również i w cierpieniu. |