Serce niech się nie trwoży | 2023-05-05 |
O jakiej trwodze mówi Pan Jezus? Skoro odsuwanie obaw łączy się z wiarą w Boga oraz z nadzieją szczęścia wiecznego, należy się domyślać, że chodzi o niebezpieczeństwo braku wiary. Wiadomo też, że wiara nie polega jedynie na intelektualnym przyjęciu do wiadomości faktu istnienia Boga. Nie chodzi też o zaakceptowanie nauczania Chrystusowego. Tu trzeba czegoś więcej - całkowitego przylgnięcia do Tego, który oferuje nam nie tylko doraźną pomoc, ale i niekończące się szczęście: dom Ojca, mnogość mieszkań, wieczna radość. Nic jednak z tego nie będzie, jeśli owa relacja nie ułoży się w kształt miłości, czyli całkowitego zaufania, zawierzenia, oddania i służby. Dlatego właśnie Pan Jezus przyrównuje siebie do drogi, prawdy i życia: konieczny jak życie, potrzebny jak droga i oświecający prawdą. Znajdując się w takiej aurze, człowiek wyzbywa się wszelkich lęków i obaw. Pozostaje już wyłącznie dziecięce zaufanie do Ojca i spokój, ciepło, wewnętrzna radość.
|