Instytucję przysięgi ustanowiono jako mechanizm obronny przed - nazwijmy to - nadużywaniem prawdy przez ludzi. Zwłaszcza, gdy chodzi o sprawy ważne, a już na pewno sądowe. Znamy ten obraz z filmów amerykańskich: przysięga składana na Biblię. Autor Listu do Hebrajczyków poucza nas: Ludzie przysięgają na kogoś wyższego, a przysięga dla stwierdzenia prawdy jest zakończeniem każdego sporu między nimi. Chodzi o przywołanie powagi i niekwestionowanego autorytetu, który ma dość mocy, by nadużywającego tego przywileju doprowadzić do porządku...

   Pan Jezus ma dla nas inną propozycję: Zawsze mów prawdę. Po co kłamać? Mowa wasza niech będzie: Tak - tak, nie - nie. Ponadto dodaje: a co nadto jest, od złego pochodzi. No, niechby ludzie poznali nas z prawdomówności - jeśli ktoś zawsze mówi prawdę, to przecież nie musi przysięgać. Po co i na kogo? To nakaz naszego Pana...