Życie ludzkie można porównać do sinusoidy. Wyraża ona następującą prawdę: raz lepiej, a raz gorzej; raz jesteśmy na górze tej sinusoidy, innym razem na dole.

   Słowo Boże daje nam jednak zapewnienie, że JEZUS nigdy nas nie opuszcza, ale w tych ciężkich dla nas sytuacjach jest z nami, bowiem daje nam zapewnienie, że On jest „opoka i zbawieniem". A więc niezależnie od tego co przeżywamy w swoim życiu Chrystus cały czas jest z nami.

   Bardzo często, gdy doświadczamy w życiu ciężkich sytuacji na przykład choroby czy śmierci bliskiej osoby, może pojawić się w nas poczucie opuszczenia: „Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał". Takie myśli towarzyszyły już Ludowi Wybranemu, który pewnego dnia wyraził Bogu swoje oburzenie: Dlaczego nas opuściłeś! Zapomniałeś o nas! A Bóg odpowiada: „Nawet gdyby twoja matka zapomniała, JA NIE ZAPOMNĘ O TOBIE".

   Często troski tego świata tak nas dotykają, iż tracimy jakąkolwiek nadzieję. Tymczasem Chrystus w Ewangelii mówi do nas: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to co macie jeść i pić, ani o swoje ciało. Przecież Ojciec wasz wie, że tego wszystkiego potrzebujecie.

   O co zatem mamy się starać? Pan Jezus mówi wprost, że w pierwszej kolejności troszczyć się mamy o Królestwo Boże - o zbawienie dla nas i dla innych. A wszystko inne będzie dodane. Wynika stąd, że troski doczesne nie powinny przysłaniać nam głównego celu naszego życia, że żyjemy i umieramy dla Pana.

   Bóg dzisiaj mówi do każdego z nas: „Ja nie zapomnę o tobie", daje nam tym samym obietnicę, że chociażby nie wiadomo co On zawsze jest z nami.