Co chwilę dowiadujemy się, że oddano do użytku nowe bloki mieszkalne i już w najbliższym czasie będą się mogli wprowadzić nowi lokatorzy. Aby jednak mógł powstać taki blok musi mieć solidne fundamenty na których będzie mógł stać. W przeciwnym razie wnet się zawali a jego upadek będzie wielki.
   Tak samo jest i w naszym życiu. Ta zasada mocnego fundamentu sprawdza się także i w życiu każdego człowieka. Zatem potrzeba mocnych fundamentów by móc dobrze budować także i to nasze życie.
   Bóg zaprasza nas dzisiaj do tego, aby to nasze życie budować na skale, którą jest Chrystus. Musimy więc zadać sobie pytanie o fundament, na którym buduję każdego dnia swoje życie. Czy jest Nim Chrystus czy może coś innego np. pieniądze?
   Jezus w dzisiejszej Ewangelii mówi do nas, że nie wystarcza jedynie słuchać tego co mówi do nas Pan Bóg, ale potrzeba abyśmy to wypełniali.
   „Weźcie sobie te moje słowa do serca i do duszy." Wziąć Boże słowa do serca to dużo więcej niż przyjąć je do wiadomości. Trzeba stać się uczniem, który naukę wprowadza w życie. Nie wystarczy słuchać, nie wystarczy się modlić ani nawet dokonywać wielkich rzeczy z imieniem Bożym na ustach. Jedyne, co się liczy, to posłuszeństwo woli Ojca. Zatem jeżeli budujemy swoje życie na skale, którą jest Chrystus to nie mamy się czego obawiać bowiem żaden wicher, żadna nawałnica nie zburzy tego fundamentu. Budowanie na Nim daje też pewność, że po tym życiu naszym ziemskim osiągniemy życie wieczne z Chrystusem. Dlatego warto jest budować na Nim.