Oczy wszystkich były w Nim utkwione | 2025-01-10 |
Oczywistym jest, że na mocy chrztu św. wszyscy jesteśmy zobowiązani do głoszenia Ewangelii - dobrej nowiny o zbawieniu. Wielu jednak wyznawców Chrystusa na takie stwierdzenie reaguje alergicznie. Nie mają zamiaru niczego głosić. W tym związku z Bogiem zamierzają co najwyżej wytrwać. Owszem, uczęszczają na niedzielne Eucharystie, prawda - słuchają Bożego Słowa, a czasem nawet sami po nie sięgają. Jednak co do głoszenia, dalecy są od realizacji tego zadania. Przysłuchując się relacji o Chrystusie, nawiedzającym - jako co szabat - synagogę, nie dostrzegamy dziś żadnego cudu. On po prostu powstał, aby czytać. Św. Łukasza zaś podkreśla, że oczy wszystkich były w Nim utkwione. Jeszcze nie zdążył nic powiedzieć od siebie, jeszcze nie błysnął oratorskim talentem, nie zdołał jeszcze zachwycić mądrością, a już skupił na sobie uwagę wszystkich w synagodze. To znaczy, że można - można tak czytać, aby zachwycić samym brzmieniem słów, w końcu Bożych słów. Jakże ważne jest to, aby dobrze odczytać Słowo Pana! Spojrzeć musimy na siebie my - kapłani ale również lektorzy i wszyscy, którzy mają odwagę sięgać po Świętą Księgę, aby innym czytać słowa życia. Musi to być czytanie doskonale przygotowane, wyraźnie odczytane, świadomie akcentowane w miejscach, które winny być wyróżnione, a jednocześnie przepełnione duchem. Wtedy jest szansa, że przynajmniej niektórzy się zastanowią, zainteresują i zaczną dociekać. To zaś jest już początkiem ewangelizacji.
|