Cisnęli się do Niego | 2025-01-23 |
Tłumy ludzi cisnęły się. Św. Marek używa też określenia napierano na Niego. Cóż za desperacja! Wyobrażamy sobie, jak to mogło wyglądać - wystarczy przypomnieć sobie słynne wizyty papieskie w naszym kraju: aby go dotknąć, a przynajmniej pojawić się w pobliżu, czy z bliska zrobić zdjęcie, ludzie nocami czekali w odpowiednim miejscu, aby mieć najlepszy widok, by być jak najbliżej. Nie to jednak było celem najważniejszym i to zarówno u Chrystusa jak i papieża. Dlatego Pan Jezus polecił, by łódka była stale w pogotowiu, by na chwilę uwolnić się od rąk żądnych cudów, od ust cierpiących, błagających o interwencję. Owszem, bardzo wielu odchodziło uradowanych kolejnymi cudami, ale nie one były najważniejsze. Ostatecznie bowiem na ile lat mogli ci ludzie odzyskać zdrowie czy siły? Śmierć i tak podąża za każdym z nas. Ważniejsze było to, by wsłuchać się w głos Boga, będącego tak blisko i odpowiedzieć na Jego wołania głosem proroka: Przychodzę Boże, pełnić Twoją wolę.
|