Najważniejsze, by wytrwać | 2025-01-31 |
Od szeregu dni analizujemy jedną z Ksiąg nowotestamentalnych, napisaną najprawdopodobniej przez anonimowego Żyda, który sam przyjął chrzest, a teraz zachęca wszystkich swoich ziomków do wejścia na tę samą drogę. Odnosząc się do starego Prawa, dowodzi bowiem, że Jezus z Nazaretu jest obiecywanym od wieków Mesjaszem i to w Nim właśnie człowiek odnaleźć może radość i pokój. Jednak pójście drogą Zbawiciela wymaga naśladowania Mistrza - również w cierpieniu, a tego życie chrześcijaninowi nie szczędzi. Tak zresztą może być do końca ziemskich dni... Z historii wiemy, że pierwsze trzy wieki to właśnie czas, w którym chrześcijanie na straszliwe próby byli wystawieni. I o nich właśnie mówi autor analizowanego listu. Wspomina o zniewagach, znoszonych przez Chrystusowych wyznawców, o konfiskacie mienia, o więzieniach, urąganiach itp., ale to wszystko daje udział właśnie w krzyżu Chrystusa. Na końcu tej drogi jaśnieje już światło szczęścia wiecznego. Trzeba jedynie wyposażyć się w ufność i wytrwałość, by i dziś nie utracić tego, co najważniejsze, za cenę (jak to mawiał bł. ks. Jerzy Popiełuszko) paru srebrników jałowego spokoju.
|