Błogosławieni prostaczkowie | 2025-10-04 |
W odniesieniu do dzisiejszej Ewangelii nie trzeba chyba objaśniać, że prostaczek to nie to samo co prostak. Inaczej przecież Pan Jezus nie zalecałby takiej postawy. A tymczasem czyni to chyba właśnie dlatego, że On sam również do tego grona mógłby być zaliczony: biedny, niczego nie posiadający, nad wyraz pokorny, zachowujący pełnię ufności w Bogu i spalający się żarliwie dla chwały swego Ojca. Takimi chciałby i nas widzieć. Problem jednak w tym, że nawet pragnący trwać w łączności z Chrystusem Panem, chcieliby widzieć Go nieco inaczej. Skoro jest Bogiem, to pewne zachowania z Jego życia powinny inaczej wyglądać, dysponując TAKĄ mocą nie na wszystko powinien pozwalać itd. Dlatego stworzono apokryfy (które na szczęście nie zostały włączone do kanonu Ksiąg Świętych), aby przedstawić Pana Jezusa niejako na swoje wyobrażenie. (Jak mawiał niegdyś ks. Prof. Dunajski: Bóg stworzył człowieka na swój obraz, a człowiek odpłacił Mu za to z nawiązką...) Tymczasem zaś On sam nie odwołuje niczego z tego, co jest jego boskim atrybutem i zachęca nas wszystkich do wejścia na drogę pokory, ufności i zawierzenia Najwyższemu. | |
