Korzyść ze słuchania | 2025-10-12 |
Zarówno pierwsze dzisiejsze czytnie jak i Ewangelia opisują traumatyczną sytuację ludzi dotkniętych chorobą trądu. Choroba - na tamte czasy - absolutnie nieuleczalna i dlatego najbezpieczniejszym dla społeczności lokalnej było odizolowanie takich ludzi i wypchnięcie ich poza obszar zamieszkały. Na ich ciemnym niebie zajaśniała jednak gwiazda nadziei: choć odizolowani, dowiedzieli się przecież, że pojawił się ktoś, kto nawet umarłym życie przywraca. Zaryzykowali więc i udali się w miejsce ludzkiego zgromadzenia gdzie też miał przebywać Mistrz. Przybyli, zawołali i... usłyszeli, że mają się pokazać kapłanom. Po co? Przecież kapłani nie są cudotwórcami, a On natomiast tak. Nie dyskutowali jednak - wszyscy, jak jeden mąż, posłuchali Pana. Właśnie o to chodziło: posłuchali Pana. Nie inaczej było z wypełnionym dumą Naamanem: dowiedział się o cudotwórcy Elizeuszu, który działa w imieniu Boga w Izraelu i udał się do niego. Gdy jednak ten polecił mu siedem razy zanurzyć się w Jordanie, gotów był zawrócić. I znów wystarczyło posłuchać, zaufać i wypełnić to niewinne polecenie, a cud się dokonał. Wynika stąd, że Bogu najbardziej zależy na posłuszeństwie. Posłusznym wiele daje. Kto jednak pamięta o wdzięczności? | |
