Trwanie w gotowości | 2025-10-21 |
Dzisiejsza Ewangelia jest kontynuacją wczorajszych przemyśleń na temat przemijania. Dlatego między innymi stanowi właściwy materiał na uroczystość pogrzebową. Jasne, że nie może być on pomocny zmarłemu, za to żyjącym, uczestnikom pogrzebu jest w stanie dostarczyć pretekstu do refleksji: przepasane biodra, zapalone pochodnie... Dla ludzi tamtego czasu było jasne, że długie sukmany przewiązane w pasie były znakiem gotowości do wyruszenia w podróż, zaś zapalone pochodnie to symbol czuwania, trwania w gotowości. Wzmianka zaś o czekaniu na pana, mającego powrócić z uczty weselnej oznacza niepewność czasu jego pojawienia się. Dlatego właśnie nieustannie trzeba czuwać. Jesteśmy w ogniu walki dobra ze złem. Zaniechanie czujności może przyczynić się to klęski. Ten rodzaj pouczenia był czytelny dla ludzi Chrystusowi współczesnych, ale już zakończenie tej przypowieści z pewnością mogło sprawić im trudność. Przecież żaden z ówczesnych panów nie zniżyłby się do usługiwania swym sługom - a nasz Mistrz to właśnie obiecuje. Za co? Za wierną służbę i trwanie gotowości. | |
