Dziś, w dobie szybkiego rozwoju ekonomicznego, naukowego i gospodarczego często niestety pojawia się myśl, że cały Kościół to po prostu wymysł ludzki. Szatanowi na tym bardzo zależy, by w naszej głowie zasiać zamęt i odłączyć nas od Kościoła.
Dzisiejsze Słowo Boże jednoznacznie wskazuje, że Kościół jest wspólnotą żywą, że każdy z nas jest żywym kamieniem tej budowli, ubogacony darami od Boga aby do tej wspólnoty wnieść coś ożywiającego.
Apostołowie organizując strukturę Kościoła pamiętali, że Pan Jezus nazwał Kościół swoją oblubienicą, z którą jest zaślubiony na wieki. On raz obiecując nie wycofuje się, ale trwa z nami na wieki. Tą myślą pobudzeni Apostołowie działali z wielkim entuzjazmem, głosząc Słowo Boże i bardzo wielu ludzi nawracając dla Chrystusa i wprowadzając do wspólnoty Kościoła. Ten duch również nas powinien ożywiać. A jakie jest nasze świadectwo? Każdy z nas codziennie swoim życiem świadczy o tej wspólnocie. Oby to było wyłącznie dobre świadectwo. Przecież, jako zbudowani na Chrystusie - kamieniu węgielnym Kościoła - jesteśmy kamieniami przez Niego wybranymi do tej budowli. Pytanie tylko: Czy przyczyniam się do jej wzrostu, czy raczej jestem skałą zgorszenia, niszczącą Kościół?
To prawda: Kościół jest grzeszny, ale bez wątpienia działa w nim łaska obecnego w nim Chrystusa. On ukochał Kościół i w nim jest jako Głowa, jako jego fundament. To On powiedział, że jest Drogą, Prawdą i życiem. Chyba by sobie z nas nie żartował? Dlatego warto być w Kościele, który tworzy Chrystus i dać się prowadzić temu Kościołowi i Chrystusowi, który jest nieustannie w nim obecny.