Licznik odwiedzin: 23189717
Słowo dnia
O, święta naiwności!
2010-02-26

 

To ciekawe, że ludzie od najmłodszych lat nabywają doskonałego rozeznania w zakresie wartości pieniądza, a tak mało logicznie zachowują się w odniesieniu do sprawy najważniejszej, jaką jest zbawienie. Najmniejszy dzieciak wie, że gdy będzie miał 1,20 zł zamiast 1,30 to w sklepie „Snickes’a” nie kupi (chyba, że ktoś z kolejki dołoży mu 10 gr…) Pod stację benzynową należy podjeżdżać z pustym zbiornikiem, ale nie wtedy, gdy i portfel pusty… Nie da się wybudować domu z samych marzeń, czy firmy z tarapatów wyprowadzić… słowem honoru. I to wszyscy rozumieją! Ekonomia rządzi się swoimi nieubłaganymi prawami.

Dlaczego więc w zakresie spraw duchowych ma rządzić bezprawie? Bóg, który sam jest prawy i sprawiedliwy nie może przecież dopuścić do deprawowania świata! Już dawno jasno określił zasady postępowania dla tych, którzy chcą z Nim być zjednoczeni w niebie. Dekalog przecież znamy… Mimo to niektórym wydaje się autentycznie niesprawiedliwym to, o czym mówi w dzisiejszym pierwszym czytaniu prorok Ezechiel: „Jeśli sprawiedliwy odstąpiłby od swej sprawiedliwości i popełniał zło, naśladując wszystkie obrzydliwości, którym się oddaje występny, czy taki będzie żył? Żaden z wykonanych czynów sprawiedliwych nie będzie mu poczytany, ale umrze z powodu nieprawości, której się dopuszczał, i grzechu, który popełnił.” Jak to? Nic mu nie będzie policzone? Już mają niektórzy na podorędziu „wystarczające” elementy obrony: „przecież byłem ministrantem”, „byłem w oazie”, „na pielgrzymki chodziłem”…

W szkole, gdy niezbyt pojętny uczeń w starciu z górą wiedzy padnie pokonany, wydusi w kierunku nauczyciela: „ale ja się uczyłem…”. Najczęściej pada wówczas odpowiedź: „Trzeba się było nauczyć, a nie tylko uczyć.” Wyobrażamy sobie zdziwienie kibiców na widok sportowca, którego ambicje przewyższają zdolności, gdy żali się na niesprawiedliwość sędziów, dla których argumentem ma być jedynie: „przecież trenowałem”… Wiemy, że liczy się ostateczny wynik. Trudno chwalić mamę, która obiad gotowała, a ostatecznie nie „ugotowała”, tatę szukającego wciąż pracy, ale nie mogącego nigdy jej odnaleźć… Gdy jednak nicpoń i gałgan jakiś zacznie prowadzić spokojne i uczciwe życie – wszystkich to cieszy. Każdy gotów by mu przyznać nagrodę.

Tak też jest z życiem wiecznym – liczy się ostateczny wynik. Trwać więc trzeba do końca.

 

Piątek
19 kwietnia 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: Z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o błogosławieństwo Boże i opiekę Matki Najświętszej w dalszym życiu dla Dominiki i Łukasza - z okazji roczn. ślubu
18:00 - Msza św.
Intencja: ++ Teresa Richert, Lidia Makowska, bracia: Zygmunt, Roman, O. Marceli i rodzice z obojga stron oraz szwagrowie

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku