Źródłem życia... CHRYSTUS | 2012-03-18 |
Dzisiejsza lektura Słowa Bożego zachęca nas przede wszystkim do dokonania refleksji nad faktem, że życie ludzkie jest drogą powrotną do domu Ojca. Co ważne, człowiek podąża sam, ale we wspólnocie - jako cała ludzkość. Dlatego los naszych braci nie powinien być nam obojętny. Kościół (a zatem każdy chrześcijanin) czuje, że winien coraz bardziej i więcej żyć z Chrystusem i w Chrystusie, aby samemu móc dawać życie temu, kto znajduje się „w mroku i cieniu śmierci". Nieustannie patrząc na Niego, ukrzyżowanego i wyszydzonego, wspólnota chrześcijańska może podsycać ogień nadziei. Śmiało można powiedzieć, że Chrystus, Kapłan i Ofiara, jest swoistym dokumentem, poprzez który Ojciec niebieski informuje nas o swojej bezgranicznej miłości objawia swój plan zbawienia i zachęca nas do przyjmowania swojego daru. Jako ludzie pragniemy, co prawda, życia, ale rzeczywistość śmierci nie jest nam obojętna, co więcej, dotyka nas i zewsząd otacza. Aby jednak życie mogło wzrastać i rozwijać się, trzeba, abyśmy ustawicznie korzystali ze źródła życia, jakim jest Chrystus; trzeba też, abyśmy z naszego obecnego życia uczynili jeden wielki dar. |