Pójść za Chrystusem | 2013-06-30 |
Kiedyś Filip powiedział Chrystusowi: Panie, nie wiemy dokąd idziesz, jak więc możemy znać drogę? W odpowiedzi usłyszał: Ja jestem drogą i prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie. Te słowa należało chyba wydobyć, aby lepiej zrozumieć sens wydarzenia zawartego w dzisiejszych czytaniach. Dlaczego bowiem wielki prorok Eliasz pozwolił Elizeuszowi pożegnać się z rodzicami, a Pan Jezus powołanemu do grona uczniów już nie? Odpowiedź jest złożona. Sytuacja Chrystusa była zupełnie odmienna od Eliaszowej - Pan Jezus niewiele miał czasu i chciał pokazać, że każdą chwilę należy dobrze wyzyskiwać, bo świat czeka na Ewangelię! Po wtóre zaś On przecież był drogą, czegóż więc szukać, gdy ma się Drogę, której kresem jest zbawienie i Przewodnika? Po prostu szkoda czasu na poszukiwania czegokolwiek innego. |