Licznik odwiedzin: 22204198
Słowo dnia
Przede wszystkim: chwała Pana
2016-12-22

   Współczesnemu człowiekowi pewnie niełatwo jest zrozumieć postawę Anny, która bardzo długo modliła się, pielgrzymowała do Szilo, podejmowała posty - aby wyprosić u Boga potomstwo. Stać ją też było na ślub: jeśli dasz mi potomka, poświęcę go na Twoją chwałę w Szilo. I stało się. Pan dał jej synka, którym jednak nie cieszyła się zbyt długo. Odprowadziła go do świątyni już po odstawieniu go od piersi. Przyjmuje się, że chłopiec mógł mieć około trzech lat. Nie cofnęła danego Bogu słowa - odprowadziła do sanktuarium, na dodatek złożyła Bogu ofiarę wdzięczności i... znów była bez dziecka. O, nie! Wydać potomstwo na świat w tamtych czasach dla kobiety znaczyło bardzo wiele. Kilka wieków później, gdy Elżbieta urodzi Jana Chrzciciela, będzie mówić o zdjęciu z niech hańby bezdzietności. Tak na to wówczas patrzono. Można więc powiedzieć, że jako kobieta, Anna była już spełniona. Ale to nie wszystko. Dla niej zaszczytem przecież było, że jej syn będzie mógł usługiwać przy ołtarzu Pana. Będzie się modlił również za nią, będzie organizował modlitewny parasol ochronny nad rodziną. Nie da się ukryć, że uczyniła to z niekłamaną radością, ofiarowując go „na własność Panu\" jak długo będzie żył.

   Aby zdobyć się na taką ofiarę, trzeba samemu posiadać wiarę głęboką, która wystarczająco uzasadnia ten rodzaj poświęcenia. Dziś bowiem słyszy się coraz częściej o rodzicach, którzy nawet blokują realizację Bożego zamiaru własnych dzieci, które z wolnej woli noszą się z zamiarem oddania się Bogu. Straszna to odpowiedzialność - chęć zatrzymania przy sobie na kilka lat, może kilka miesięcy tego czy tej, z którymi i tak trzeba będzie się rozstać... Prośmy Pana o wiarę głęboką, a wówczas wszelkie, nawet najtrudniejsze wybory będą łatwiejsze do zaakceptowania. 

Piątek
29 marca 2024
Truduum Paschalne
18:00 - Ceremonie W. Piątku

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku