Licznik odwiedzin: 22207144
Bezstresowo...
Bezstresowo...
2019-03-24

   Katolicka Agencja Informacyjna przekazała szereg danych dotyczących tego problemu, pozyskanych z Komendy Głównej Policji. Gdyby się uprzeć, można by kwestionować zestawienie tematu bezstresowego wychowania z samobójstwami, ale ten związek istnieje. Bolejemy przecież nad tym, że dziś przerażająco została ograniczona władza rodzicielska. Rodzic nie może dziś nie tylko dać klapsa swemu dziecku (znęcanie się nad słabszym zawsze było karalne), ale nie może nawet podnieść głosu, czy zastosować takich metod wychowawczych, które mogłyby zostać zaskarżone jako psychiczne znęcanie się. Nawet uporczywe zabranianie czegoś dziecku może tak zostać potraktowane. Tymczasem wszelkiego rodzaju napięcia na linii dziecko - rodzic wywołują - oczywiście - smutek czy nawet płacz u dziecka (przy jednoczesnym rozdarciu serca matki i ojca), ale wyrabia w nim odporność na stres, jest rodzajem „psychicznej szczepionki\". Kiedyś trzeba się tego nauczyć. Gdy bowiem ze stresem zderzy się człowiek już jako dorosły czy dojrzewający, może sobie z nim nie poradzić. I często nie radzi!

   W ubiegłym roku samobójstwo próbowało popełnić 746 nastolatków w wieku 13-18 lat i 1143 osoby w wieku 19-24 lat. To o 44 więcej niż rok wcześniej. Zmniejszył się natomiast wśród młodych odsetek zgonów wskutek prób samobójczych. W 2018 r. zginęły w ten sposób 92 osoby w wieku 13-18 (115 w 2017 r.) oraz 344 osoby w wieku 19-24 (353 w 2017 r.) Polska od lat znajduje się w niechlubnej czołówce krajów, w których odnotowuje się najwyższy odsetek samobójstw wśród młodzieży. Ostatnie takie zestawienie przygotował Eurostat w 2014 roku - wtedy Polska zajęła... drugą pozycję. Wyprzedziły nas jedynie Niemcy. Za nami były Francja, Wielka Brytania, Włochy oraz Hiszpania.

   Wśród najczęstszych powodów wszystkich prób samobójczych wśród młodzieży policyjne statystyki wymieniają zaburzenia lub choroby psychiczne, zawód miłosny, a także konflikty i przemoc w rodzinie. W wielu przypadkach przyczyn samobójstwa nie udaje się ustalić. Dane policji wskazują, że młodzi najczęściej targają się na swoje życie poprzez przedawkowanie leków. Śledczy wskazują też na wysoki odsetek zamachów na własne życie podejmowanych pod wpływem alkoholu.

   Do największej liczby prób samobójczych wśród młodych dochodzi w województwie śląskim, łódzkim i małopolskim. Najmniej przypadków odnotowano z kolei w województwie opolskim, lubuskim, mazowieckim i kujawsko-pomorskim. 

   Dramatyczne dane potwierdza badanie Centrum Pomocy Dzieciom Fundacji „Dajemy Dzieciom Siłę\", z którego wynika, że co szósty polski nastolatek w wieku 11-17 lat (16 proc.) okaleczał się, a 7 proc. badanych podjęło próbę samobójczą (pytano osoby w wieku 13-17 lat). Istotnie częściej zachowania autodestrukcyjne występowały wśród dziewczyn - co czwarta (23 proc.) okaleczała się, a co dziesiąta (10 proc.) próbowała się zabić.

   Osobiście przekonany jestem, że jedną z przyczyn takiej sytuacji jest też osłabienie wiary w rodzinach. Dzieci przyznają się, że w ich rodzinie chodzi się do kościoła „od czasu do czasu\", a modlitwy rodzinnej w domu nie ma. A przecież właśnie ten związek człowieka z Bogiem zawsze nie tylko dodawał siły na trudne chwile doświadczeń spadających na ludzi, ale też powstrzymywał przed podejmowaniem działań sprzecznych z duchem przykazań i dyktatem sumienia. Pewnych rzeczy (w tym targnięcia się na własne życie) po prostu nie wolno było robić, a nawet o nich myśleć. W wychowaniu zawsze podkreślano potrzebę modlitwy i trwania w cierpliwości, a Pan Bóg przyjdzie z pomocą. Najgorsze rozwiązanie podpowiadał diabeł. I to jemu należało dawać odpór.  Trudną jest sztuka wychowania dzieci. Jednakże pozbawianie ich owej „szczepionki\", którą zawsze były metody stopniowo uodparniające na stres jest grzechem i niemalże zbrodnią przeciwko młodemu pokoleniu. Ponadto zadaniem rodziców jest doprowadzenie swych dzieci do Boga i nauczeniu ich relacji z Nim. Czy z tego skorzystają? Czy będą podtrzymywać tę relację? - to nie może obciążać ich sumienia. Jednak nauczenie młodych miłości do Boga dodaje im sił w tym znaczeniu, że nie czują się słabi, pokonani czy zdradzeni. Wszystko przyjmują jako przejaw woli Boga, który chce jedynie dobra dla każdego ze swych dzieci. Można jej nie rozumieć, ale warto zaufać. To oddala niebezpieczeństwo targnięcia się na życie, które jest darem Boga. 

Piątek
29 marca 2024
Truduum Paschalne
18:00 - Ceremonie W. Piątku

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku