Wakacyjne pielgrzymowanie | 2024-07-07 |
Pielgrzymowanie zawsze miało charakter ewangelizacyjny ale też i pokutny. Znane są piesze wyprawy do Rzymu czy do Ziemi Świętej wielu świętych średniowiecza, którzy o żebranym chlebie podejmowali trud wielotygodniowego marszu jako pokutę za grzechy własne bądź swoich najbliższych. Chodziło przy tym o nawiedzenie miejsc uświęconych obecnością, życiem i działaniami ludzi miłych Bogu, którzy w sposób oficjalny zaliczeni zostali do grona świętych czy błogosławionych. Nawiedzenie tych miejsc było niejako wołaniem do owych patronów o wstawiennictwo. Wierni, żyjący na północy Polski mieli i mają swoje sanktuaria, do których od wieków pielgrzymują. Wśród nich znajduje się Wejherowo, Swarzewo, Sianowo, Wiele, Piaseczno i inne. Są to jednak jedno-, dwu- lub trzydniowe szlaki pielgrzymie. Niektórzy zazdrościli warszawiakom ich pątniczego szlaku na Jasną Górę, więc jeszcze w latach siedemdziesiątych dołączali się do grup warszawskich. W roku 1979 zorganizowano pierwszą pielgrzymkę diecezji chełmińskiej, która do Matki Bożej Częstochowskiej startowała z Torunia. Ale i to było mało... Trzy lata później ks. Zygmunt Trella z Mechowa podjął się organizacji Pieszej Pielgrzymki ze Swarzewa do tronu Matki Bożej. Była to pierwsza Pielgrzymka Kaszubska. Było wiele trudności z nagłośnieniem 600-osobowej grupy pątników. Za to był ogromny duch w narodzie... Każdego dnia inna parafia wystawiała swój zespół muzyczny, który odpowiedzialny był za śpiewy w czasie drogi. Godzinki, różańce, koronka do Miłosierdzia Bożego, konferencje, indywidualne intencje przedstawiane na forum z prośbą o wstawiennictwo. Przy tym zaś ogromna życzliwość ludzi z miejscowości, przez które przechodził ten tabun: poczęstunki, noclegi, serdeczne rozmowy i prośby o duchowe wsparcie. |