Wbrew prognozom meteorologów w minioną niedzielę pojawiło się jednak słońce nad Kackiem.

Od godzin południowych członkowie naszej parafialnej “Caritas” wraz z niezrzeszonymi wolontariuszami uwijali się na placu przy Centrum Kultury ustawiając namioty, parasole, stoliki i krzesła. Na zapleczu opodal placu zabaw dla dzieci rozstawiono grilla. Poszczególne stanowiska zaczęły nabierać konkretnych kształtów: stanowisko loterii pęczniało z minuty na minutę od umieszczanych tam fantów, obok kawiarenka, której lada obrastała wystawianymi ciastami domowej roboty, a na półkach stawały obok siebie przeróżnych smaków napoje. Przed kawiarenką punkt medyczny, przy którym panie pielęgniarki gotowały się do mierzenia ciśnienia i poziomu cukru we krwi. Przeciwległa strona placu miała należeć do dzieci: odgradzano placyk dla dziecięcych pojazdów akumulatorowych, rósł z wolna dmuchany zamek, stawiano trampolinę. W tym czasie na scenie rozstawiano nagłośnienie. Przygotowaniom tym towarzyszyła niepewność: Czy ludzie dopiszą?
   Wybiła wreszcie godzina piętnasta. Przed sceną tak wiele krzeseł ogrodowych, a tak niewiele z nich zajęto... Czy pojawi się więcej osób? Zgodnie z harmonogramem imprezy należało jednak dokonać otwarcia. Dokonał tego dyr. gdańskiej “Caritas”, ks. Janusz Steć wespół z dyr. Gdyńskiego Centrum Kultury Jarosławem Wojciechowskim. I zaczęło się. Sceniczne występy uzdolnionej młodzieży na przemian z zespołem “Musica Band”, do tego rozmaite konkursy dla dzieci i dorosłych - wszystko to powoli zaczęło rozgrzewać atmosferę. Przybywało coraz więcej osób nie tylko z Małego Kacka. Największe emocje towarzyszyły loterii fantowej. Każdy los wygrywał - to zachęcało. Choć nagrody pocieszenia temperowały apetyty, to widok niesionych przez szczęśliwców pudeł z czajnikami, opiekaczami, butorolkami i innymi dobrami zachęcał znów do podjęcia ryzyka. Nic dziwnego, że kolejka przy tym stoisku chwilami miała trzy dopływy...
   Zabawa chyba się udała. Świadczyć o tym może przedłużenie imprezy o jedną godzinę. Efekt finansowy przerósł oczekiwania organizatorów. Zebrano łącznie 5898,17 zł. Szlachetny cel organizacji letniego wypoczynku dzieci
z naszej parafii wsparła dodatkowo SKOK kwotą 3 tys. zł.
   Uczestnikom wspólnej zabawy i sponsorom składamy serdeczne Bóg zapłać.