Tak wiele dobrego! | 2010-11-14 |
Rzeczywiście, przy wielkiej życzliwości ludzkiej dzieje się wiele dobrego. Miniony tydzień był również tego dowodem. Otóż w związku z wystawą historycznych fotografii poświęconej 40. rocznicy konsekracji naszej świątyni, zastanawialiśmy się w jaki sposób zaprezentować je na - przygotowanych wcześniej przez jednego z miejscowych stolarzy - płytach. Był pomysł oprawienia każdej z osobna w ramkę, pod szkło, ale po pierwsze wiązałoby się to z dość znacznymi kosztami i nie wiadomo, czy efekt byłby najlepszy. Znalazł się więc Pan, który zaproponował oprawienie wszystkich fotografii tzw. paspartu. Święto przypadające w miniony czwartek uniemożliwiło dostawę potrzebnego na czas materiału i dlatego piątkowe popołudnie do późnej nocy i sobotę do wieczora poświęcił on na oprawianie tego, co dziś podziwiać możemy. Serdeczne Bóg zapłać. To jeszcze nie wszystko, bo w piątek zjawili się dwaj Parafianie z potrzebnym sprzętem do oczyszczenia figury Pana Jezusa, mocno zakurzonej podczas ostatnich remontów. Przy okazji porozmawialiśmy na temat zaśniedziałego nieco tabernakulum, które dobrze byłoby nieco oczyścić. Problem dotyczył - jak zwykle zresztą - owego "nieco". Okazało się bowiem, że tabernakulum wykonane zostało ze zwykłej, grubej blachy, obłożonej blachami z mosiądzu. Ten zaś wchodzi w reakcję z żelazem, powodując z czasem rdzewienie. Przy każdorazowym otwieraniu tabernakulum sypały się drobinki rdzy na obrusik poniżej. Słowo do słowa i... poszczególne elementy tabernakulum powędrowały do gruntownego czyszczenia, a stalową blachę zabezpieczono.
W sobotę zaś na prośbę o przybycie chętnych panów do obijania ławek wykładziną, stawiło się wielu chętnych do pracy, którzy nie tylko obłożyli tyle ławek, na ile wystarczyło materiału, ale podczas pogrzebu, który wypadł w tzw. międzyczasie rozpoczęli też grabienie liści wokół kościoła i plebanii. To było ponad oczekiwania... Dobrze mieć takiego Patrona - Chrystus Król jednak sam rządzi tą parafią.
|