Licznik odwiedzin: 23602148
Witaj szkoło?
Witaj szkoło?
2012-09-02

Niedawno jedna z pań naszego Parafialnego Zespołu "Caritas" z uśmieszkiem żaliła się na los uczniów, którzy zaglądając z rodzicami do sklepów (nie tylko tych największych) już w połowie wakacji (!) musieli "zderzać się" z hasłami typu "Witaj Szkoło!" No, cóż? - takie jest życie. Wszystko, co się zaczęło, kiedyś się skończy. Parafrazując naszego błogosławionego Papieża, można by powiedzieć: Życie się skończy...
   U progu nowego roku, raczej już jako bardziej lub mniej zainteresowani świadkowie uczniowskich zmagań, otrzymujemy wspaniałe okazje do refleksji. Wielu refleksji.
   Przecież każdy z uczniów do szkoły musi iść jakoś wyposażony. W skład owego wyposażenia wchodzi, oczywiście, plecak czy tornister, w którym muszą się znaleźć przybory do pisania, ale i zeszyty, teczki czy bruliony. Do tego dochodzą podręczniki, trzeba też mieć rozmaitego rodzaju "ćwiczenia" oraz wyposażenie chociażby sportowe - dla uczestniczenia w zajęciach tego typu.
   Dla samych zainteresowanych istotnym będzie choćby to, kto będzie w tym roku wychowawcą ich klasy, kto będzie uczył angielskiego a kto geografii... To też ma znaczenie. Ale najważniejsze, oczywiście, jest to, z jakim zaangażowaniem ów młody człowiek przystąpi do pochłaniania wiedzy. Zwykle mówi się, że na początku nie trzeba się przesadnie angażować. To dopiero początek... Gdy jednak przychodzą pierwsze sprawdziany, zaczyna brakować czasu. Wtedy próba nadrobienia pierwotnego lenistwa zaczyna zagrażać szkolnej płynności w zakresie innych przedmiotów. I taki może być początek klęski.
   Jak w życiu... Iluż to ludzi sprawia wrażenie nieustannie zajętych. Ciągle pracują - nie można powiedzieć, by nic nie robili. Pytanie tylko, czym są tak bardzo pochłonięci. Sprawy królestwa niebieskiego to przecież coś więcej niż negatywna ocena z chemii. Gdy zaprosi nas Pan Jezus na Sąd Ostateczny, nie będzie miało większej wagi to, jaką średnią udało mi się zdobyć - dajmy na to - w piątej klasie, ale już zasób dobra wyświadczonego innym, albo "jakość" duszy oszlifowanej modlitwą, z pewnością decydować może o zbawieniu. Dlatego nie zwlekajmy - wykorzystujmy czas! Życia nie da się powtórzyć.

Sobota
27 kwietnia 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: ++ Maciej Adnrykiewicz (3. r. śm.), Jan Rachwalski i zmarli z rodziny
18:00 - Msza św.
Intencja: ++ Bogumiła i Stefan Tusk (w rocznicę śmierci Stefana)
Intencja: + Bonawentura Cieszyńska (miesiąc po pogrzebie)

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku