Licznik odwiedzin: 21703859
Zamyślenia
Od Piotra do Józefa
2024-03-17

   Przed kilkoma tygodniami otrzymałem propozycję wzięcia udziału w prowadzeniu (a właściwie współprowadzeniu) rekolekcji dla mężczyzn w Łomży. Odbywać się one miały pod biblijnym hasłem Odbij od brzegu. Uprzedzony zostałem, że może się tam pojawić ponad pięćdziesięciu panów, ale ostatecznie pojawiło się ich 108! W murach przestronnego seminarium, które służy obecnie również jako dom rekolekcyjny, nie dało się uświadczyć tłumu - większość uczestników miała do dyspozycji pokoje jednoosobowe... Program niezwykle obfity, wypełniony po brzegi (apropos hasła rekolekcji).  

Nabożeństwa pasyjne
2024-03-03

   Wszyscy wiemy o co chodzi - Gorzkie Żale i Droga Krzyżowa. Kojarzone są głównie z Wielkim Postem, choć są osoby, które zwłaszcza w piątki okresu zwykłego, przechodzą w kościele samotnie od stacji do stacji kontemplując ów wielki dar miłości, jaki Pan Jezus zostawił nam w postaci śladów swojej okrutnej Męki. Doświadczenie życia wielu świętych Kościoła potwierdza, że zagłębianie się w tajemnice Męki Zbawiciela rozbudza pobożność, otwiera serce na natchnienia Bożej łaski i pozwala głębiej przeżywać relację z Panem Bogiem. Do św. Siostry Faustyny powiedział Pan Jezus, że jedna godzina rozważania Jego Męki więcej znaczy niż cały rok biczowania.

    Dlatego szkoda, że te nabożeństwa w naszym kościele nie cieszą się należną im frekwencją, choć Wielki Post jeszcze trwa. Korzystajmy więc...  

Słowo Metropolity Gdańskiego na czas adwentu
2023-12-03

   Czcigodni Bracia w Kapłaństwie, Siostry i Bracia!

1. Stęsknieni za Bogiem 

   Wiele jest w naszym ludzkim sercu tęsknoty za Bogiem. Jest ona czymś naturalnym, jeśli zważymy, że wyszliśmy z ręki Boga i do Boga kiedyś powrócimy. Dobrze to ujmuje prorok Izajasz, który w czytaniu na pierwszą niedzielę adwentu mówi: Ty jesteś naszym Ojcem. My jesteśmy gliną, a Ty naszym Twórcą. Wszyscy jesteśmy dziełem rąk Twoich (Iz 64,7). Natchniony autor nawiązuje do pierwotnego szczęścia w raju, gdzie człowiek pozostawał w naturalnej relacji do Boga: mógł Go widzieć i z Nim rozmawiać, cieszyć się stworzonym światem i w pełni korzystać z jego piękna. Ale ulegając szatańskiej pokusie „stania się jak Bóg" i poznania dobra i zła za wszelką cenę, doprowadził do zniszczenia tej pięknej relacji między człowiekiem i Bogiem. Wskutek grzechu człowiek stał się wygnańcem, tułaczem po świecie. Jednak grzech nie zdołał całkowicie zgasić w sercu człowieka pragnienia Boga i nie pozbawił go do końca zdolności rozpoznawania głosu Boga. W sercu człowieka pozostała tęsknota za Bogiem, za tym co utracił i za szczęściem wiecznym. Ta tęsknota to nasza niepowtarzalna szansa. Nie wolno więc jej wyrywać z serca, lecz rozbudzać, nie zagłuszać, lecz pozwolić, aby wybrzmiała. A wybrzmi, gdy zatroszczymy się, aby nasze serce było bardziej czujne i bardziej otwarte na dobro i na Boga, i gdy uświadomimy sobie, że całe nasze życie realizuje się między narodzeniem z Boga i powrotem do Niego. Czas między wyjściem i powrotem do Boga jest swego rodzaju adwentem naszego życia - przestrzenią, która została nam dana i zadana do zagospodarowania. 

Naśladować Chrystusa
2023-10-15

   Książeczkę pod podobnym tytułem wydał dawno temu Tomasz a Kempis. Na niej wielu budowało swoją pobożność i wrażliwość religijną - między innymi Karol Wojtyła, późniejszy papież, a dziś święty.

   Tak byśmy chcieli poznać Chrystusa, zachwycić się Nim i naśladować Go... Tak, jak czynili to pierwsi chrześcijanie. Zachwycili się Jego postawą i nauczaniem, ale pełnia zachwytu ogarnęła ich po Zmartwychwstaniu: powrócił, jak był obiecał, ukazywał się im i trwał przy nich, obiecując innego Pocieszyciela, gdy sam odejdzie do nieba. Po tym doświadczeniu byli gotowi iść za Jego wskazaniami nawet na śmierć, a nawet więcej: pragnęli owej męczeńskiej śmierci, jak choćby św. Teresa Benedykta od Krzyża.

   Pytanie: Czy ja podobnie zachwyciłem się Panem Jezusem? Chcielibyśmy tego, ale nie bardzo wiemy, jak tego dokonać, jak to zrobić. Przecież czytanie o Nim to za mało, wybranie się do jakiegoś muzeum Jemu poświęconemu - też nie wystarczy. Aby kogoś pokochać, potrzeba relacji, spotkań i rozmów. To z nich rodzi się zachwyt, przywiązanie i miłość. Przecież sam Pan Jezus powie-dział: Kto uwierzy i chrzest przyjmie, będzie zbawiony. Większość z nas została najpierw ochrzczona, a potem dopiero zgłębiała (albo i nie) swoją wiarę. Jest więc nieco trudniej. Wiadomo - gdy ktoś musi sam zarobić na mieszkanie czy samochód, nie tylko długo zastanawia się nad najlepszym wyborem, ale też docenia owoc swoich wysiłków. Inaczej jest, gdy ktoś otrzymuje tego rodzaju prezent, nawet jeśli to auto czy dom po rodzicach - nie będzie zdolny docenić wartości tego daru. Dlatego i my, chcąc naśladować naszego Pana, winniśmy wszystko robić, by nawiązać relacje z Bogiem przez modlitwę i adorację.

Babciu, dlaczego masz takie wielkie oczy?
2023-07-30

   W minioną środę obchodziliśmy wspomnienie świętych Joachima i Anny i to ten dzień dla chrześcijan jest właściwym Dniem Babci i Dziadka. Z inicjatywy papieża Franciszka obchodzony był po raz trzeci jako Dzień Dziadków i Osób Starszych. W przeważającej części godni są tego, by ich nie tylko uszanować, ale doceniać, podziwiać i naśladować.

   No, może nie we wszystkim naśladować... Dlaczego? Bo mają wielkie serca, interesują się i troszczą, chętnie pomagają i wszystko zrobiliby dla swoich ukochanych wnucząt. To ich ogromne zalety. Dlaczegóżby w tym ich nie naśladować? Bo są sytuacje, w których tego rodzaju cnoty stają się wadami.

   Jak to możliwe? Cnota - wadą?! Owszem. Tak dzieje się wówczas, gdy miłość pozbawiona jest roztropności. Na tym - niestety - żerują inni: młodzi, bezczelni, nad wyraz sprytni i bez skrupułów. 

   Powyższy tytuł nawiązuje do znanej baśni braci Grimm o Czerwonym Kapturku. To on pytał wilka - złoczyńcę o duże uszy, wielkie oczy i długie zęby. Tamto to bajka, ale świat naprawdę pełen jest słodkich, kochających babć oraz podstępnych, krwiożerczych wilków.

   Trochę dziwić może ciągła sprawność systemu, wymyślonego przez owe wilki, przed którym policja ostrzega od lat. Chodzi o przestępcze działanie na wnuczka. Dlaczego nadal działa? Bo porusza serca wypełnione miłością, którym brak roztropności. Schemat przecież ciągle jest ten sam: Babciu, miałem właśnie wypadek i potrąciłem ciężarną kobietę na przejściu. Jestem przesłuchiwany na policji. Potrzebuję pieniędzy, aby wyjść za kaucją. Proszę, pomóż mi! Zaraz przyjedzie policjant (tu zdarza się czasem, że ma przyjechać kolega), któremu należy przekazać pieniądze.

   Historyjki bywają różne. Nie zawsze chodzi o wypadek. Czasem kochany (choć tak naprawdę nieznany) wnuczek ma inne potrzeby, albo ich w ogóle nie precyzuje - tylko potrzebuje pieniędzy...  

   Obecne wilki zakładają czerwone kapturki i wydzwaniają do nie swoich babć i dziadków, by wydusić z nich ostatnie oszczędności. Kochani Seniorzy, bądźcie czujni i po takich telefonach raczej dzwońcie natychmiast do rodziców owych wnuków - to przecież Wasze dzieci... 

Św. Krzysztof dla misji
2023-07-16

   W przyszłą niedzielę rozpoczniemy Tydzień św. Krzysztofa pod hasłem Z Kościołem na misyjnych drogach. Wiadomo, że jest on patronem podróżujących, a przede wszystkim kierowców, dlatego w dniu 25 lipca, kiedy to przypada liturgiczne wspomnienie św. Jakuba, czcimy również św. Krzysztofa i błogosławimy pojazdy. Jednakże ze względu na to, że jest to dzień roboczy i wielu chętnych nie miałoby takiej możliwości, sam ryt błogosławienia pojazdów dokonywany jest również w niedzielę inicjującą Tydzień św. Krzysztofa.

    Tydzień ten obchodzić będziemy w Polsce już po raz 24. To bardzo ciekawa inicjatywa, mająca na celu zwrócenie uwagi nie tylko na konieczność roztropnego korzystania z dróg i pojazdów, którymi na nich się posługujemy, ale też - niejako przy okazji - pomyśleć o tych, którzy przemierzają drogi i bezdroża tego świata, by Ewangelię zanieść nieznającym jej dotąd. Trudno powiedzieć, kto wpadł na pomysł, aby w ramach wdzięczności za bezwypadkowe poruszanie się po drogach ofiarować jeden grosz za każdy szczęśliwie przejechany kilometr. Jest to jednak inicjatywa godna pochwały. Nie chodzi tu bowiem o jakieś bezmyślne wyrzucanie pieniędzy nie wiadomo na co. Tu akurat wiadomo: chodzi o zebranie środków materialnych, dzięki którym polscy misjonarze, przez pośrednictwo organizacji MIVA Polska, mogą prosić o zakup bądź dofinansowanie zakupu pojazdów na misyjne drogi. Nie chodzi tu, wbrew pozorom, jedynie o samochody. Pewnie są one najpopularniejszym środkiem transportu, ale na misjach potrzebne są również busy, traktory, łodzie motorowe albo zwykłe łódki, motocykle, rowery, a nawet osiołki. Te ostatnie udowadniają bardzo swoją przydatność zwłaszcza na górskich bezdrożach.

   W ten oto sposób, za przyczyną św. Krzysztofa, patrona kierowców i wszystkich podróżujących, każdy z nas może dołączyć do grona wspierających misje. W ten sposób, będący daleko od frontu działań misyjnych, możemy spełniać nakaz Pana Jezusa, dotyczący pójścia na cały świat i nauczania wszystkich narodów. Nie czynimy tego osobiście, ale poprzez drobny wkład, będący wyrazem wdzięczności Bogu za szczęśliwe podróże, stajemy się misjonarzami na odległość. 

Marsz dla życia i rodziny
2023-06-11

   Za tydzień ulicami Gdańska - już po raz jedenasty - przejdzie Marsz dla życia i Rodziny. Wyruszy spod Kaplicy Królewskiej o godzinie 15.00 aby Długim Targiem przejść na Ołowiankę. Tam odbędzie się dalsza część wydarzenia - Festiwal dla Życia. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji dla całych rodzin, stąd zachęta płynąca z wielu stron, między innymi od nasze-go Metropolity, by we wspólnocie zamanifestować przywiązanie do chrześcijańskich wartości.

   Wydarzenie to ma być promocją, wsparciem i obroną takich wartości jak małżeństwo i rodzina. Zapowiada się dzień pełen pogody ducha pośród ludzi zjednoczonych wokół tych samych wartości. Będzie to okazja do wzięcia udziału w atrakcjach kulturalnych i rekreacyjnych, oraz do włączenia się w modlitwę, wsłuchanie się w inspirujące świadectwa oraz konferencje na temat wartości życia. 

   Gdańskie marsze z roku na rok gromadzą coraz większą liczbę osób. Stanowią jedno z najważniejszych rodzinnych wydarzeń w kraju. Rodziny z całego województwa, ubrane na biało i tym razem przejdą od Kaplicy Królewskiej przez Długi Targ do Ołowianki - miejsca, gdzie odbędzie się Festiwal dla Życia.

   Każdy znajdzie tam coś dla siebie, bo przygotowano bardzo dużo niespodzianek - zarówno dla starszych, jak i dla najmłodszych uczestników wydarzenia. Festiwal dla Życia rozpocznie się od wspólnej modlitwy za miasto, archidiecezję gdańską, województwo pomorskie, rodziny i o ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Według organizatorów ma być on pełen refleksji, ale również radosnego świętowania. Podczas spotkania zbierane będą też środki na wsparcie osób bezdomnych.   Na scenie Festiwalu dla Życia wystąpią znani muzycy, między innymi Na cały Głos, Małe TGD, Kamil Bednarek i Luxtorpeda.

    Festiwalu będzie przestrzenią pełną niespodzianek szczególnie dla najmłodszych. W strefie Cepelia Wspólnot będzie można dowiedzieć się więcej o wspólnotach katolickich działających na terenie archidiecezji gdańskiej. 

Komunikat Metropolity Gdańskiego
2023-05-28

Komunikat Metropolity Gdańskiego
dotyczący wprowadzenia  w Archidiecezji Gdańskiej
posługi diakona stałego

   W dniu Pięćdziesiątnicy, jak czytamy w Dziejach Apostolskich, wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym i zaczęli głosić wielkie dzieła Boże. Wtedy zrodził się Kościół, który głosi Ewangelię aż do dziś. To zadanie, jak podkreśla papież Franciszek, realizuje się jedynie w mocy Ducha Świętego, który przygotowuje serca. On jest „siłą sprawczą ewangelizacji". Duch Święty czyni to przez ludzi. Obdarza ich różnymi charyzmatami i powołuje do rozmaitych posług w Kościele. Niektóre posługi są konsekwencją przyjętych w Kościele święceń - biskupich, prezbiteratu i diakonatu, również diakonatu stałego. Inne natomiast są powierzane mężczyznom i kobietom przez obrzęd ustanowienia ich lektorami, akolitami i katechistami. Każda z tych posług jest w Kościele niezwykle ważna.

Troska o powołania
2023-05-21

   Może ktoś powiedzieć, że przed trzema tygodniami obchodziliśmy Niedzielę Dobrego Pasterza, ta zaś zainicjowała Tydzień Modlitw o Powołania. I co z tego wynika? Od lat czwarta Niedziela Wielkanocna temu jest poświęcona, a ile osób traktuje to poważnie? Ilu spośród nas rzeczywiście dokładało do swoich prywatnych modlitw wezwanie o wzbudzenie przez Boga powołań (zwłaszcza w naszej parafii)? Niewystarczająca gorliwość w tej materii może być spowodowana wielością owych nadzwyczajnych tygodni, z których jeden jest poświęcony miłosierdziu, kolejny Pismu Świętemu, inny wychowaniu itd. Można stracić orientację, co tak naprawdę jest ważne, a co ważniejsze.
   Nie sposób jednak przeoczyć troski samego Pana Jezusa o zbawienie świata. Gdyby Mu na tym nie zależało, nie przyszedłby na świat, nie pochylałby się nad ludzką biedą i nie objawiałby siebie jako potężnego miłością, i bogatego w miłosierdzie, zatroskanego o każdą zagubioną owcę Pasterza. Nie poprzestał na tym - powołał apostołów i licznych uczniów, nakazując udzielanie chrztu i czynienie uczniami wszystkich narodów. Sam jednak głośno pytał: Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie.
   Niewielka liczba kleryków w seminariach oraz zamykanie ich w niektórych diecezjach dla wielu spośród nas jest ogromnym bólem. (Są jednak i tacy, których ten stan cieszy. Niech im Bóg wybaczy.) Tknięty tym bólem nasz Metropolita zarządził podjęcie szczególnej krucjaty modlitewnej w intencji powołań kapłańskich i zakonnych. Już od dziś aż do końca sierpnia we wszystkich parafiach naszej archidiecezji, po każdej Mszy świętej będzie odmawiana modlitwa św. Jana Pawła II o powołania.
   Trosce o nie poświęcone będzie modlitewne czuwanie w najbliższą sobotę - nie tylko w kościołach gdańskich i w samej Bazylice Mariackiej, ale również zorganizowanych w różnych kościołach parafialnych na terenie naszej archidiecezji. W naszej świątyni również będziemy kierowali do Boga gorące modlitwy w tej intencji. Dlatego tym goręcej prosimy o włączenie się we wspólną modlitwę, znaczoną troską o powoływanie przez Boga robotników na Jego niwie, ale za powoływanych - o odwagę pójścia za głosem Boga.

Na pielgrzymim szlaku
2023-05-14

   To już niebawem, 3 czerwca... Pielgrzymi plecak, pielgrzymie obuwie, gotowość na trudy, radość w sercu i poczucie tej wyjątkowej wspólnoty, jakiego nie doświadcza się gdziekolwiek indziej. Co prawda, to tylko dwa dni. Czymże one są w porównaniu do trzech tygodni marszu na Jasną Górę? Daje jednak przedsmak tego, czego doświadcza się tam.
   Wciąż odwołujemy się do tradycji tej wspólnoty, gdzie - według świadectwa wcale nie starych parafian - na Trójcę Świętą ruszało z Kacka około trzystu pątników. No, trzeba przyznać, że była to już konkretna reprezentacja. Gdybyśmy sięgnęli po taki wynik, byłoby to blisko dziesięć procent naszej wspólnoty. Nie o liczby tu jednak chodzi. To, że można się pochwalić ponad setką małokackich pielgrzymów (tak przecież było w roku 2019) nie ma żadnego znaczenia, jeśli nie było mnie w tym gronie. Chodzi przecież o osobiste przeżycie, o ten rodzaj spotkania z Bogiem, które jest zarówno radością jak i ofiarą. Co prawda tzw. pandemia zdruzgotała ów piękny trend wzrostowy w zakresie liczby pielgrzymujących, ale to znaczy tylko jedno: trzeba bezwzględnie to odrobić. Nie można usiąść i płakać. Na nic też się nie przyda narzekanie na obecne czasy. Jest jak jest... Każdy wiek miał swoje niedogodności, ale najskuteczniej przezwyciężano to dzięki zawierzeniu i oddaniu się Panu Bogu. Pielgrzymka zawiera w sobie jedno i drugie, a przy okazji jest ofiarą. Daleką - oczywiście - od średniowiecznych wzorców, gdzie pielgrzymowano wiele dni i to o chlebie i wodzie, a bywało że i na boso. Tego rodzaju formy dziś z pewnością by się nie przyjęły. Dziś idziemy w jedną stronę, przywozi nas do domu autokar, a jeśli czujemy się na siłach, w niedzielę wiozą nas znów do Wejherowa, by ponownie modlić się nogami. Samochód wiezie bagaże, a przy okazji stanowi asekurację dla słabszych. Mniej więcej co siedem - osiem kilometrów jest odpoczynek, na którym jesteśmy częstowani napojem bądź ciastem, a na leśnym przystanku również obiadem, przygotowanym przed niewiasty dawniej pielgrzymujące pieszo na Kalwarię. Zasadniczo więc to nic wielkiego, ale jest wyrazem wiary, miłości do Pana Boga i tak ważnym w dzisiejszych czasach świadectwem. Nie rezygnujmy z takiej okazji, bo Bogu ta forma pobożności się podoba.

-1- 2 3 4 5 6 7 8 9 Następna
Wtorek
19 marca 2024
Wielki Post
7:30 - Msza św.
Intencja: ++ Józef (z okazji imienin), Anna, Jacek, Kordulka i zmarli z rodziny
18:00 - Msza św.
Intencja: + Regina Bieniaś (greg. 21.)

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku