Licznik odwiedzin: 22169383
Nauczmy dzieci kochać Boga
Nauczmy dzieci kochać Boga
2013-09-15

   Dziś rozpoczyna się trzeci Tydzień Wychowania pod hasłem "Wychowujmy do wartości, aby budować na skale."
   Wiadomo, że zadaniem wychowywania młodego pokolenia obarczeni są wszyscy dorośli - przede wszystkim rodzice, ale i nauczyciele, wychowawcy, pedagodzy, kapłani i inni. Czasem rodzi się pytanie: Jak wychowywać mają ci, którzy sami wychowania jeszcze potrzebują? Nie chodzi tu jednak o sytuacje nazywane przez nas brakiem wychowania, ale o pewną obiektywną trudność, przed którą stają wszyscy bez wyjątku młodzi wychowawcy, a więc nauczyciele rozpoczynający dopiero swą przygodę edukacyjną jak i wszyscy młodzi wiekiem wychowawcy, nie wyłączając rodziców. Ci zwykle są młodzi i bywa, że sami potrzebują wsparcia ze strony własnych rodziców, a oto już mają pełnić rolę opiekunów i przewodników dla swego potomstwa.
   Zastanawiające, dlaczego Pan Bóg tak to życie urządził, że rodzicami stają się najczęściej ludzie młodzi, bez koniecznego doświadczenia życiowego, a zarazem sami potrzebujący wsparcia i rady. Czy nie można by tego świata w ten sposób urządzić, że rodzicami stawaliby się ludzie gdzieś około czterdziestki? Byliby bardziej stabilni emocjonalnie, znaliby wiele odpowiedzi na trudne pytania, byliby doświadczeni... A tu - nie! Bądź rodzicem za młodu. (Niekiedy istotnie bywają "za młodzi", ale rodzicami są.) Wynika stąd, że nie chodzi wyłącznie o wiedzę i doświadczenie. Więc o co? Prawdopodobnie chodzi głównie o miłość. Bo cóż może być ważniejszego? W spełnianiu tego zadania wszyscy mają równe szanse: inteligenci jak i ludzie niewykształceni, starzy, młodzi i najmłodsi, wreszcie i biedni, i bogaci.
   Wiemy jednak, że miłość to przede wszystkim poświęcenie, ofiarowanie siebie dla innych. Ale skąd czerpać siłę do owego nieustannego dawania? Źródłem owej mocy jest, oczywiście, Pan Bóg. Na służbie miłości tak łatwo bowiem o kapitulację, stąd mamy tyle złamanych przysiąg małżeńskich, a nawet wystąpień ze stanu duchownego... Chcąc więc w miłości się udzielać, trzeba w Miłości się zanurzyć, a wówczas "paliwa" nie zabraknie.
   Dzieci i młodzież to przyszłość ojczyzny, Kościoła i świata. Jeśli więc chcemy, aby mieli oni w przyszłości cierpliwość do nas, by nie zamykali swoich rodziców w domach pogodnej starości, aby odczuwali potrzebę więzi rodzinnych i wciąż podtrzymywali atmosferę ciepła rodzinnego, to trzeba już dziś  wiązać ich z Bogiem. To On przecież nakazuje miłość i cierpliwość nawet dla tych, którzy rozum stracili. On uczy wierności, uczciwości i poświęcenia. Jeśli więc Jaś się nie nauczy, kto wyszkoli Jana?

Czwartek
28 marca 2024
Truduum Paschalne
18:00 - Msza św.
Intencja: + Regina Bieniaś (greg. 30.)
Intencja: O Boże błogosławieństwo i opiekę Matki Najświętszej dla chrześnicy Tereni (z okazji urodzin), dla jej męża i całej rodziny

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku