Licznik odwiedzin: 23550940
Rekolekcje oazowe
Rekolekcje oazowe
2010-07-18

Wakacje, plaża, słońce, woda i błogie lenistwo... jednak nie dla wszystkich. Dla ludzi Ruchu Światło - Życie zaczął się czas intensywnej pracy. Wielu z nas wyjechało na coroczne rekolekcje formacyjne. Piętnastodniowe rekolekcje są dla nas podsumowaniem całorocznej pracy i ładowaniem akumulatorów.

 

   Wiele osób rekolekcje kojarzy z trzydniowymi naukami, odbywanymi w kościele podczas Adwentu czy Wielkiego Postu. To jednak coś innego: letnie re-kolekcje to czas naszej formacji duchowej i ogólnoludzkiej. Każdy dzień to rozważanie jednej tajemnicy różańca i prawd z nią związanych. Tak więc zdarza się, że latem śpiewamy kolędy, idziemy na Drogę Krzyżową, przeżywamy pamiątkę Zmartwychwstania. Codziennie uczestniczymy w Eucharystii, pracujemy w małych grupach nad tematami przygotowanymi na poszczególne stopnie oazy, uczymy się służyć drugiemu, dostrzegać Boga w przyrodzie. Podczas rekolekcji, obok czasu przeznaczonego na modlitwę, nie może też zabraknąć czasu na zabawę. Pomimo upałów piłki, skakanki i lotki są często wykorzystywane. Rekolekcje to również czas poznawania nowych ludzi, zawiązywania przyjaźni (często takich na całe życie), rozeznawania swego powołania. Wielu z nas właśnie podczas rekolekcji decyduje o sprawach ważnych dla swojego dalszego życia i temu wcale nie można się dziwić - przecież mamy świadomość, że ten czas właśnie po to dał nam Bóg. To podczas rekolekcji wielu z nas wyprostowało to, co w życiu się pogmatwało, spojrzało na nowo na swoje życie, odkryło piękno Eucharystii, wartość modlitwy.

   Jedna z animatorek, Ania w swoim świadectwie o przeżyciu rekolekcji napisała: Rekolekcje drugiego stopnia ONŻ w Gdyni - Małym Kacku były czasem działania Bożej łaski. Jako animatorka doświadczyłam jej szczególnie. Czas rekolekcji był po brzegi wypełniony służbą, obowiązkami. Niejednokrotnie miałam wrażenie, że tylko Boża moc powalała mi służyć efektywnie i całą sobą. Ponadto czas ten był obfity, jeśli chodzi o doświadczenie relacji między- ludzkich. Pan Bóg zadziałał bardzo i na tej płaszczyźnie. (...) Dane mi też było przyjrzeć się swoim zniewoleniom. Znów zobaczyłam, że Bóg prowadzi mnie przez moje plagi, jak Izraelitów, i pozwala przechodzić przez moje, osobiste Morze Czerwone. Bóg jest tym, który wyzwala.

 

Piątek
26 kwietnia 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: ++ Rodzeństwo: ks. Leon, Stanisłąw, Edmund, Jan, Siostra Natalia, szwagier Zdzisław i Jadwiga
18:00 - Msza św.
Intencja: ++ EdwardSawicki (21.r. śm.) i rodzice z obojga stron

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku