Nareszcie razem | 2020-05-31 |
Czas pandemii niewątpliwie zburzył wysiłek jednoczenia wspólnoty parafialnej. Narzucone limity ograniczyły i tak nie najlepszą frekwencję niedzielnych Mszy św. Niektórych ta sytuacja boleśnie rozgoryczyła, innym zaś uciszyła sumienia, ale wszystkich nas wpędziła (przynajmniej w początkowej fazie) w stan wysokiej niepewności. Jeśli naprawdę przyczyniło się to do ożywienia pobożności rodzinnej, to chwała Bogu. Jeśli nie - to okazja została zaprzepaszczona. Dzięki Bogu od dziś wracamy do (prawie) normalnych warunków. Gdyby nie to, że wciąż jeszcze należy w kościele zakładać maski, to byłoby całkiem znośnie. Większość z nas spogląda na nie jako na przedmiot upokorzenia, choć wygląda na to, że niektórzy tak się do owych masek zdążyli przyzwyczaić, że chyba i w trumnie zażyczą sobie ich założenia... Poważnie zaś mówiąc, czekamy tylko na dekret arcybiskupa w sprawie możliwości wznowienia spotkań dla parafialnych grup formacyjnych, co w najbliższym czasie będzie chyba możliwe. Tymczasem wdzięczni jesteśmy Bogu nie tylko za możliwość bezlimitowego uczestniczenia w Mszach św. ale też za to, że dokonało się w to w Święto Jedności - Zesłanie Ducha Świętego. |