Licznik odwiedzin: 23597015
Tajemnica pobożności
Tajemnica pobożności
2011-01-09

Pewnie jeszcze niejednokrotnie przyjdzie nam zachwycić się mądrością starego Pawła, którego - wydawałoby się - tak dobrze znamy. Jakże wielkie bogactwo myśli zawiera on niejednokrotnie w prostych słowach! Nie należy się jednak dziwić - ostatecznie jest to słowo natchnione przez Boga.

   Przed laty myśl moja, właśnie pod wpływem kolędowych rozmów uleciała do Pierwszego Listu św. Pawła Ap. do Tymoteusza i... tam ugrzęzła. Pisze bowiem Paweł: A bez wątpienia wielka jest tajemnica pobożności (3,16). Dodać by można: I to jak wielka! Jak bowiem dzięki usilnym staraniom określonych grup ludzi zdołano już zatrzeć w wielu umysłach granicę między sztuką a erotyzmem, między erotyzmem a pornografią, podobnie też udało się (być może tym samym ludziom) wprowadzić zamęt myślowy w odniesieniu do tego co jest jeszcze wiarą, a co już obojętnością, co jeszcze serdeczną pobożnością, a co już szkodliwą dewocją.
   Doprawdy wielka jest tajemnica pobożności, bo nie dość, że sama w sobie stanowi ona tajemnicę, to jeszcze w odniesieniu do zachowań konkretnych osób, te zaś w zależności od powodujących nimi intencji należy rozpatrywać bardzo powściągliwie.
   Za przykład weźmy postawę, w jakiej przyjmujemy Komunię św., bo w tym akurat względzie zrodziło się pytanie podczas jednej z kolędowych rozmów: Należy stać, czy uklęknąć? Sprawa ta była już szczegółowo objaśniana z jedno- znacznym stwierdzeniem, że w tym wypadku normę stanowi postawa stojąca. Spójrzmy jendnak na ten problem od innej strony: Dla wielu spośród nas ar- gumentem rozstrzygającym byłby pragmatyzm - po prostu: Tak jest szybciej. Dla mnie samego nie jest on jednak przekonujący. Z całą pewnością więcej pietyzmu zawiera postawa klęcząca. Z chwilą jednak wycofania z kościołów balasek (tzw. kratek) - w myśl zaleceń Soboru Watykańskiego II, by dać wyraz jedności kapłana z wiernymi - tego rodzaju postawa komunijna (uwzględniając brak punktu podparcia) wymaga jednak pewnej zręczności. A nie oszukujmy się: procent sportowców, i w ogóle ludzi młodych przystępujących do Komunii św. nie jest raczej przytłaczający... Jest za to wielu ludzi chorych i starszych, którym trudno nawet obrócić się w miejscu po przyjęciu Komunii św. Są to jednak w dalszym ciągu trudności z dziedziny praktyki. Większe niebezpieczeństwa dostrzegam w dziedzinie ducha. Rodzą się bowiem niepokoje u tych zwłaszcza, którzy nie klękają, że są może za mało pobożni. Padają też nieostrożne oskarżenia pod adresem klękających, że są "nawiedzeni".
   Ponadto u tzw. tradycjonalistów łatwo zakiełkować też może ziarno pychy, rozkwitające myślą, że oto ja jestem świętszy niż tamci. A po co komu te niepokoje? Można przecież, chcąc należną cześć oddać Bogu, przyklęknąć na jedno kolano, stojąc tuż za przyjmującym aktualnie Komunię św., bądź też w razie trudności skłonić się zaledwie. Bóg zrozumie. On i tak patrzy w serce. Bo tak naprawdę to ono jest najważniejsze - liczy się właśnie dyspozycja serca.

 

 

 

 

Sobota
27 kwietnia 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: ++ Maciej Adnrykiewicz (3. r. śm.), Jan Rachwalski i zmarli z rodziny
18:00 - Msza św.
Intencja: ++ Bogumiła i Stefan Tusk (w rocznicę śmierci Stefana)
Intencja: + Bonawentura Cieszyńska (miesiąc po pogrzebie)

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku