Nasze pojednania | 2012-04-08 |
Zastanawiającym jest jednak, że z roku na rok jakby więcej wiernych korzysta z tej możli-wości. To empirycznie sprawdzone, chociażby na podstawie faktu wsparcia nas również tej nocy przez ks. Józefa. Spowiadał już od zakończenia ceremonii wielkopiątkowych aż do północy przy jednoczesnym pełnieniu dyżuru w drugim konfesjonale od godz. 21.00 przez ks. Łukasza. Zmiana w konfesjonale ks. Łukasza nastąpiła o godz. 23.00 i tam spowiedź trwała właściwie nieprzerwanie do godz. 0.30. Wynika stąd, że gdyby nie pomoc ks. Józefa spowiedź w naszym kościele musiałaby się zakończyć grubo po drugiej w nocy. Oczywiście to bardzo dobra wiadomość i rozbudzenie nadziei w nas - kapłanach na chętniejsze korzystanie z tej posługi sakramentalnej przez naszych parafian. Jasnym jest, że należy wziąć poprawkę na to, że atmosfera nocy niewątpliwie sprzyja "Nikodemowym rozmowom", a za takie z pewnością można uznać sakramentalne wyznanie grzechów, niejednokrotnie też prośby o rozwikłanie najrozmaitszych życiowych trudności. |