Licznik odwiedzin: 23583915
Słowo dnia
Zaczęło się...
2020-01-26

   Wcielenie Pana Jezusa było warunkiem, który sam sobie postawił, by dokonać dzieła odkupienia. Niedzielą Chrztu Pańskiego zakończyliśmy okres Bożego Narodzenia, ale przecież tak pięknie w nim trwać... Dlatego jeszcze wiele domów zdobią świąteczne choinki, nie usuwamy dekoracji bożonarodzeniowej z kościołów i wciąż śpiewamy kolędy. Tymczasem liturgia konsekwentnie ubiera kapłanów w zielone ornaty i bezlitośnie zrywa kartki kalendarza Chrystusowego, każąc Mu już być dorosłym. Prawda: Chrzest Pański za nami, a sam Chrystus, dowiedziawszy się o uwięzieniu Jana usuwa się. I to gdzie? Do Galilei, a konkretnie do Kafarnaum. Ewangelista Mateusz, który mniej więcej cztery dekady później pisać będzie swe dzieło, którego fragment dziś usłyszeliśmy, czuje się zobowiązany, by napisać, że było to na pograniczu Zabulona i Neftalego. U Żydów współczesnych Chrystusowi, zwłaszcza u Judejczyków rodziły się stereotypowe skojarzenia, stąd Mateusz uznaje za stosowne przywołanie proroctwa Izajasza o świetle, które wyjść ma właśnie z tamtych rejonów. Dla pobożnych południowców, niemalże w zasięgu wzroku mających święte miasto Jeruzalem, miejsce gdzie Bogu mieszkać się spodobało, ta uwaga brzmieć musiała dość groteskowo. Wszyscy bowiem wiedzieli, że choć były to ziemie o umiarkowanym klimacie i w przeciwieństwie do południowych ugorów bardzo żyzne, to chyba właśnie dlatego, były one łakomym kąskiem dla wielu. W VIII wieku te właśnie ziemie znalazły się pod rządami Asyrii, dwa wieki później były już w niewoli Babilońskiej. To musiało odcisnąć swoje piętno na tamtejszych mieszkańcach. Zaborcy przecież nie litowali się nad ludnością podbitą - deportowali ich znaczniejszą część, zastępując obcymi nacjami. To z kolei powodowało wymieszanie kulturowe, religijne, narodowościowe. Dodatkowo jeszcze rejon ten znajdował się na przecięciu szlaków komunikacyjnych z południa na północ i ze wschodu na zachód. To też było źródłem ciągłego zanieczyszczania starej tradycji i wiary. Wielu potomków Jakuba nie mówiło już poprawnie w ojczystym języku. Pogańskie zwyczaje, na skutek ich wszechobecności nie budziły często zgorszenia, a raczej powodowały pobłażliwe ich traktowanie czy wręcz asymilowanie. Nic więc dziwnego, że - Judejczycy zwłaszcza - traktowali swych pobratymców z północy jak półpogan, a prorok Izajasz w swej wizji sprzed wieków nazywał ich mieszkańcami cienistej krainy mroków. I tam właśnie udał się Pan Jezus, by - znów zgodnie z proroctwem - zajaśnieć światłem wielkim. Okazuje się więc, że nie tam świętość się rozlewa, gdzie sanktuaria, relikwie i bogata tradycja - świętość rodzi się tam, gdzie ludzie zaczynają zwracać się ku Bogu, słuchają Go i na Jego wezwanie natychmiast opuszczają wszystko, by spełniać wolę Najwyższego.

Piątek
26 kwietnia 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: ++ Rodzeństwo: ks. Leon, Stanisłąw, Edmund, Jan, Siostra Natalia, szwagier Zdzisław i Jadwiga
18:00 - Msza św.
Intencja: ++ EdwardSawicki (21.r. śm.) i rodzice z obojga stron

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku