Najświętsze Serce Pana Jezusa | 2018-06-08 |
Najczęściej pokazywane jest z krzyżem u szczytu, otoczonym płomieniami Bożej miłości, a samo serce dodatkowo spętane cierniowym wieńcem i jeszcze przebite włócznią. To obraz prawdziwej, Bożej Miłości, stanowiący materialny dowód tego, o co ubiegać się winniśmy z całych sił. Nie jest to odkrycie nowotestamentalne. Już prorok Ozeasz w przepięknych słowach mówił o rodzicielskiej relacji Boga do swego narodu. Branie na ramiona, podnoszenie do policzka czy też karmienie dziecka - to wszystko odzwierciedla przeogromną, troskliwą a jednocześnie przebaczającą miłość Boga do swego narodu. Taka miłość jest gotowa wiele przebaczyć - nawet gdyby kara za bezmyślność i bezczelność wyraźnie się należała, to Bóg wyraźnie hamuje słuszny gniew, by nie zatracać... „Bogiem jestem, nie człowiekiem.\" To wystarczające wyjaśnienie faktu, dla którego jeszcze nie zostaliśmy unicestwieni. Bóg ma nieprzebrane pokłady miłości i cierpliwości. Powstrzymywanie wymierzania kary w nieskończoność bardziej rozzuchwala. Nie można więc liczyć nieustającą pobłażliwość względem nas owej Miłości Miłosiernej. Czy więc się w końcu opamiętamy? |