Znać Boga... | 2017-12-29 |
Znów cennych refleksji dostarcza nam staruszek Jan. Inaczej wyobrażał sobie wszystko, gdy Mistrz był blisko. Obecnie, u schyłku życia, wszystko wygląda zupełnie inaczej niż w założeniach. Nie, aby miał w Niego zwątpić (tej wiary, dzięki Bogu, nigdy nie utracił), ale wszystko bardzo się pokomplikowało. Okazało się bowiem, że najwspanialsza nauka i najpiękniejszy przykład nie są w stanie zmienić postępowania ludzi. Jakże trudno jest nawet tym, którzy wierzą w Chrystusa! Jak działo się w czasach św. Jana, tak dzieje się i dziś: przyznanie się do Mistrza z Nazaretu rodzi problemy. Dlatego niektórzy wolą po prostu stać z boku, nie angażując się zupełnie w niebezpieczne spory świata. Ci zaś, którym wystarcza odwagi, wpadają nieraz w nieuzasadnione samozadowolenie. Tymczasem mistrz Jan ostrzega: nie wystarczy mówić o wierze w Chrystusa, nie wystarczy też chełpić się znajomością z Nim. Wierzyć w Pana - oznacza postępować podobnie jak On, zaś znać Go jest równoznaczne z uznaniem wyższości Jego woli nad swoją. Jak jest z nami? |